Nie wiadomo, czy szczepiona przeciwko koronawirusowi dadzą nam trwałą odporność. Jednak to jedyna skuteczna metoda walki z pandemią – mówił w Radiu Gdańsk Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Tomasz Augustyniak. Po przechorowaniu COVID-19 nabywa się odporność zaledwie na kilka miesięcy.
Rozmawiała Beata Gwoździewicz.
– Podstawową zasadą wszelkich szczepień jest ich bezpieczeństwo. Jesteśmy w procesie dopuszczania tych szczepionek na COVID-19 na rynki, a to wiąże się oczywiście z weryfikacją produktu. W ostatnich latach zapomnieliśmy, jak wielkim dobrodziejstwem są szczepienia. Minęło 40 lat od całkowitego zwalczenia ospy prawdziwej, a to choroba, która zabiła setki milionów osób. Zatrzymaliśmy to tylko dzięki skutecznym szczepieniom – mówił Tomasz Augustyniak.
– Są tylko dwie drogi zdobycia odporności: albo przechorować, albo się zaszczepić. Na chwilę obecną wiemy, że po przechorowaniu COVID-19 odporność utrzymuje się przez pewien czas. Od 4 do 5 miesięcy maksymalnie. Jak każdy wirus, także ten, z dużym prawdopodobieństwem, będzie mutował. To jest kwestia tego, jak szybko będziemy z nim walczyć poprzez szczepienia. Ta akcja szczepień, która się rozpoczyna, pokaże, z czym będziemy się mierzyć wkrótce – dodaje gość Radia Gdańsk.
– Najistotniejsze będą cztery grupy osób, które muszą być zaszczepione jako pierwsze: pracownicy ochrony zdrowia, osoby, które mają deficyty immunologiczne, seniorzy i pracownicy służb, które stykają się codziennie z dużą liczbą osób. Przeciwnikami szczepień są zwykle młodzi ludzie do 40 roku życia, którzy swoją wiedzę czerpią głównie z internetu. To znaczy, że w pewnych sferach nie przebijamy się z prawdziwymi informacjami na temat znaczenia szczepień – zaznacza pomorski inspektor sanitarny.
– Po zamknięciu programu, dotyczącego naboru podmiotów, które będą szczepiły, kolejnym krokiem będzie wyposażenie tych podmiotów lub zweryfikowanie, czy mają odpowiednią infrastrukturę. Nie wiem, w jakim zakresie będzie na to wsparcie. O tym, czy możemy się zaszczepić i czy to dla nas bezpieczne, zdecyduje lekarz, który wykona kwalifikację. To, czy będziemy musieli się zaszczepić ponownie, będzie zależne od tego, czy po pierwszym razie wytworzymy przeciwciała – mówi.
– W święta dalej obowiązuje zasada „dystans, dezynfekcja, maseczka”. Musimy ograniczyć kontakty, sam nad tym ubolewam, ale sugeruję jeszcze istotną wstrzemięźliwość. Szczepionka jest nadzieją, że kolejne święta będą takie, jak pamiętamy. W te najbliższe dni musimy się wykazać odpowiedzialnością. Mamy w rodzinach osoby starsze i to dla nich oraz dla tych, którzy mają choroby współistniejące, musimy się w te święta postarać o to, by były one naprawdę bezpieczne – podsumował.
Szczepienia Polaków przeciwko koronawirusowi rozpoczną się prawdopodobnie w lutym. Brytyjczycy będą szczepieni od tego tygodnia.