Port centralny – ta planowana inwestycja jest jedną z najważniejszych i bardzo wyczekiwanych. Co oznacza ona dla gdańskiego portu, jak obecnie wygląda sytuacja i na jakim etapie znajduje się to zadanie? Mówił o tym Łukasz Greinke, prezes zarządu Portu Morskiego Gdańsk. Rozmowa, którą prowadziła Iwona Wysocka, odbyła się w trakcie IV edycji Forum Wizja Rozwoju.
Powstanie portu centralnego będzie miało ogromne znaczenie dla Portu Morskiego Gdańsk oraz dla polskiej gospodarki.
– Zakończyliśmy już postępowanie, które miało na celu wyłonienie inwestora zainteresowanego zalądowieniem obszaru położonego na wodach Zatoki Gdańskiej. Wbrew powszechnej opinii zakończyło się ono sukcesem. Udało nam się zdobyć inwestora, który zadeklarował inwestycję na poziomie dwóch miliardów złotych. W efekcie będzie rozbudowany terminal kontenerowy DCT o kolejne nabrzeże głębokowodne. Dla portu kolejne nabrzeże oznacza około 15 milionów ton ładunków, które będą mogły być przeładowywane właśnie w oparciu o mająca powstać infrastrukturę. To również zdecydowane umocnienie naszej pozycji na Bałtyku, jeśli chodzi o przeładunek kontenerów. W związku z tym koncepcja portu centralnego, jako tego jedynego miejsca, które w przyszłości może stanowić zaplecze do rozbudowy portu Gdańsk, to nie jest koncepcja, która upadła. Nadal będziemy przygotowywali ją tak, aby ten teren był jak najbardziej atrakcyjny do skomercjalizowania. Widać, że w tej chwili lokalizacji w okolicach terminala DCT zdecydowanie pomogły inwestycje Urzędu Morskiego, jeżeli chodzi o tor podejściowy i falochrony. W związku z tym port centralny to nie jest projekt, który jest zakopany, choć na pewno będzie musiał jeszcze chwilę poczekać. W tej chwili będziemy przystępowali do analizy wraków i przeniesienia ich w inne obszary. Będziemy prowadzili także badania gruntu tak, aby móc jeszcze bardziej przygotować się do rozbudowy portu w tym konkretnym kierunku – wyliczał prezes portu.
Wspomniał też o planowanym uruchomieniu serwisów oceanicznych na inne kontynenty. – Te serwisy mamy, ponieważ jesteśmy połączeni zarówno z Ameryką Północną, jak i Ameryką Południową. Natomiast najbardziej zależy nam na przewozach kontenerowych, które będą generowały bardzo dużą masę ładunków. Osiągnęliśmy już na terminalu DCT masę krytyczną, która pozwala już myśleć o tego rodzaju połączeniach. Kolejne nabrzeże nas umocni i dołoży jeszcze nam ładunków, które następnie będą mogły być rozwożone w różne części świata – dodał Łukasz Greinke.