W niedzielę rusza IV Motocyklowy Rajd Piaśnicki. Marcin Drewa: „celem jest upamiętnienie wszystkich tych, którzy tam zginęli”

W niedzielę, 5 września, odbędzie się IV Motocyklowy Rajd Piaśnicki. Jego celem jest upamiętnienie osób, które zginęły w masowych egzekucjach w Piaśnicy, których dokonywali Niemcy w latach 1939-1940. Organizatorem rajdu jest społeczny doradca prezydenta Andrzeja Dudy, Marcin Drewa, który był popołudniowym „Gościem Dnia Radia Gdańsk” i opowiedział Oldze Zielińskiej o szczegółach tego wydarzenia.

– W najbliższą niedzielę spotykamy się na placu Jakuba Wejhera na wejherowskim rynku, skąd o godzinie 14:00 wyruszamy zwartą kolumną motocyklową w kierunku Lasu Piaśnickiego. To już czwarta edycja rajdu, który skupia wiele osób, stowarzyszeń, przedstawicieli samorządu terytorialnego i rządu. Rajd objął swoim patronatem prezydent Andrzej Duda. Rejestracji można dokonać pod numerem telefonu 510 114 114, poprzez mail mrp.wejherowo@wp.pl lub na stronie facebookowej „Motocyklowy Rajd Piaśnicki” – wyjaśnił Marcin Drewa.

Nasz popołudniowy gość zwrócił uwagę na cel rajdu. Jak mówi, organizatorom zależy między innymi na edukacji historycznej i dotarciu do jak największej liczby osób. – Celem rajdu jest upamiętnienie wszystkich tych, którzy tam zginęli. Ta historia jest dla nas niezwykle ważna i istotna. Historia II wojny światowej jest makabryczna. Takich miejsc zbrodni i ludobójstwa mamy na Pomorzu kilka. My, z powiatu puckiego, wejherowskiego, lęborskiego, skupiamy się na Lesie Piaśnickim. Mówi się o tym miejscu „Kaszubska Golgota”. Tam zginęli przedstawiciele różnych stanów. Szacujemy, że zginęło tam około 12-14 tysięcy osób. My chcemy o tym mówić głośno, w oparciu o fakty historyczne. Chcemy propagować wiedzę o martyrologii II wojny światowej. Ja proponuję dzisiaj taką formę. Poprzez ten rajd możemy z tą historią dochodzić do różnych miejsc województwa pomorskiego. Wiemy też, że zgłaszają się do nas ludzie z dalekich stron. To bardzo cieszy, że jest takie zainteresowanie – tłumaczył Marcin Drewa.

W planie wydarzenia jest również msza święta. – Jedziemy w kierunku Lasu Piaśnickiego do kaplicy. Przyjeżdża ksiądz Jerzy Krasiński, kapelan zmotoryzowanych. Tam odbędzie się uroczysta msza święta pod jego przewodnictwem. Modlimy się za dusze zamordowanych, ale też za dusze zmarłych motocyklistów. To są te dwa aspekty: propagowanie i edukacja historyczna, oddanie czci poprzez modlitwę. To też promocja dobrego zachowania i kultury jazdy. Myślę, że w to też się włączamy – mówił nasz gość.

W wydarzeniu mogą wziąć udział nie tylko motocykliści. Organizatorzy zachęcają również osoby niezmotoryzowane, by wyszły im naprzeciw. – Zapraszamy wszystkich zainteresowanych, którzy chcą czynnie wziąć udział, czyli motocyklistów, przyjeżdżających na quadach. Biorą też udział rekonstruktorzy, którzy przyjeżdżają na różnych wojskowych, starodawnych autach. Ale zapraszamy też do uczestnictwa biernego. Przyjeżdżają też ludzie, aby zobaczyć, spotkać się lub wziąć udział w mszy świętej. Specjalnie wydłużyliśmy też trasę, bo ludzie nas witają, wychodzą nam na drogę. Cieszą się, gratulują uczestnictwa i pozdrawiają. To też fajne uczestnictwo – wyjaśnił Marcin Drewa.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj