Port Gdańsk jest trzecim na Bałtyku i osiemnastym w Europie pod względem przeładunków. W ciągu najbliższych lat jest szansa, że będzie to jeden z najważniejszych portów w regionie – mówił w Radiu Gdańsk Łukasz Greinke, prezes zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Będzie to możliwe dzięki nowym inwestycjom.
W 2021 roku w gdańskim porcie przeładowano ponad 53 miliony ton towarów, co jest najwyższym wynikiem przeładunków w historii tej jednostki. To były wzrosty zrealizowane w dwóch naszych największych terminalach: w bazie paliw Naftoport, która zanotowała przeładunek na poziomie blisko 18 milionów ton, a także terminalu DCT, który osiągnął dziesięcioprocentowy wzrost i skończył rok przeładunkami na poziomie 2,1 miliona TEU (Twenty-foot equivalent unit. Nazwa jednostki miary pochodzi od standardowego kontenera o wymiarach 20×8×8,5 stopy, czyli 6,10×2,44× 2,59 metra lub mniej więcej 39 m3 – przyp. red.). Te jednostki są naszymi „końmi pociągowymi”, które tworzą ten wynik – powiedział Greinke.
– Około 80 procent towarów przeładowywanych jest w terminalach głębokowodnych, zlokalizowanych na wodach Zatoki Gdańskiej, a pozostałe 20 procent przeładunków to terminale w porcie wewnętrznym. Musimy pamiętać, że te ostatnie w 2021 r. pracowały przy równoczesnej przebudowie nabrzeży i pogłębianiu toru wodnego – dodał prezes gdańskiego portu.
– Mamy bardzo duży potencjał. W zeszłym roku podpisaliśmy umowę na zalądowienie 37 hektarów terenów, pokrytych obecnie wodami na Zatoce Gdańskiej. Inwestorem będzie spółka DCT, terminal będzie rozbudowywany, więc dojdą nam kolejne miliony ton. Prowadzimy rozmowy z Gaz-Systemem, aby zlokalizować na terenie naszego portu pływającą stację regazyfikacji LNG i wpiąć ją w polski system gazowniczy. Na naszej stronie pojawił się przetarg na operatora ostatniego terenu, który ma dostęp do głębokowodnej części naszego portu. To duży teren, bo obejmujący 27 hektarów – przyznał gość Radia Gdańsk.
Prowadzący pytał, jakiego rzędu wpływ do budżetu państwa generuje Port Gdańsk. – Nie robi tego bezpośrednio. Podatki są odprowadzane od podatków importowanych do naszego kraju. Urzędem wejścia jest jednak Gdańsk. To kwoty rzędu 20 miliardów złotych, a skorygowane o podatek VAT to rząd 13 miliardów złotych. Inwestowanie w infrastrukturę portową, która daje szansę na takie gigantyczne wpływy do budżetu, naprawdę się opłaca. Z moich wyliczeń wynika, że jest około 10 tysięcy pracowników, związanych bezpośrednio z pracami w terminalach, firmami, które kooperują z terminalami, świadczą różnego rodzaju usługi na rzecz naszych operatorów. Rozwój portu wiąże się z tym, że tych ludzi może być zatrudnionych jeszcze więcej – podkreślił.
W minionym roku w polskich portach przeładowano ponad 113 milionów ton towarów. To najlepszy wynik w historii. Najwięcej towarów przeładowano w Gdańsku – nieco ponad 53 miliony ton, a w Gdyni prawie 27 milionów ton.
mrud/mk