Wojna nie zatrzymała Fit for 55. „Banksterzy zarabiają, Polak traci. Unia idzie w złym kierunku”

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Zielona transformacja energetyczna nie może się odbywać kosztem naszego bezpieczeństwa – mówił w Radiu Gdańsk Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska. Jak twierdzi, Polska, tak jak wiele innych krajów, potrzebuje wciąż tradycyjnych źródeł energii, w tym węgla.

– Solidarna Polska krytycznie odnosiła się do przestawienia bloków węglowych na gazowe, czyli gwałtownej dekarbonizacji. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że gaz jest obarczony dużym ryzykiem. Niemcy chciały być hubem jego dystrybucji. My mówiliśmy, że ten scenariusz jest zbyt ryzykowny. Odnawialne źródła energii są dobrym rozwiązaniem jako uzupełnienie miksu energetycznego. Dzisiaj jesteśmy bezpieczni, ale gdybyśmy zrealizowali scenariusz, którego chciały Niemcy, mielibyśmy gorszą sytuację – podkreślał Jacek Ozdoba.

Zdaniem „Gościa Dnia Radia Gdańsk” problemy związane z bezpieczeństwem energetycznym wynikają między innymi z tego, że przez wiele lat bagatelizowano działania Władimira Putina.

– Hitler i Putin w Monachium wyrazili stanowisko, jak będą wyglądać ich następne lata. Putina również należało tam zatrzymać. Niestety, przez wiele lat bagatelizowano problem, który skutkuje dzisiaj bardzo niebezpiecznymi efektami – ocenił.

– Stabilnym źródłem jest również energia atomowa. To trudne rozwiązanie, które wymaga wieloletnich procesów inwestycyjnych. Mamy dwa duże zagłębia, istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego świata. Polska ma też jedno z największych złóż węgla kamiennego. Technologia węglowa może być czysta, jeśli jest oparta o nowe rozwiązania – zaznaczył wiceminister klimatu i środowiska.

Polska, podobnie jak wiele innych krajów, prawdopodobnie wróci do korzystania z węgla. Wciąż rosną jednak koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

– 24 lutego świat stanął i myślałem, że plan Fit for 55 będzie porzucony. Tymczasem te pieniądze mają iść na dalsze rozszerzenie systemu ETS. Każdy, kto jest emitentem, musi dokupić uprawnienia do tego, by używać źródeł energii. Jeszcze kilka lat temu elektrownia kupowała to za dziesięć euro, dzisiaj cena to sto euro. Inwestują w to banki. Banksterzy zarabiają, a Polak traci. To niebezpieczne zjawisko, Unia Europejska idzie w złym kierunku – mówił Jacek Ozdoba.

– Zgodziliśmy się w zakresie mechanizmu warunkowości, który miał dotyczyć wyłącznie celowości, jeśli chodzi o korupcję. Niestety, widzimy, że jest on wykorzystywany na różnych polach. Nie da się ukryć, że Donald Tusk, Frans Timmermans i wiele innych osób jest częściowo odpowiedzialnych za to, co wydarzyło się za naszą wschodnią granicą. Mają też wpływ na to, jak wygląda Unia Europejska, która odrywa się od rzeczywistości i polityki traktatowej – tłumaczył.

W Sejmie zaplanowano głosowanie nad zmianami w przepisach kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń za umyślne przestępstwa przeciwko środowisku. W ciągu ostatnich lat przestępcy zapłacili za to tylko milion złotych.

– W zakresie transgranicznego przemieszczania nielegalny import do Polski jest objęty systemem SENT, który zmniejsza szarą strefę. Nowelizujemy kodeks karny. Nielegalny import odpadów niebezpiecznych będzie objęty karą do 12 lat więzienia i karami finansowymi. Jest możliwość odstąpienia od kary, jeśli ktoś sprzątnie. Skala jest bardzo duża – przyznał „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

We wtorek w Gdańsku zainaugurowano Wydział Zwalczania Przestępstw Środowiskowych. Jak zaznaczył wiceminister klimatu i środowiska, nowa służba ma pomagać i zajmować się profilaktyką.

– To wydział, który funkcjonuje w inspekcji. Potrzebne są bardziej charakterne osoby, które nie są typowymi urzędnikami. To grupy interwencyjne, które pomagają prokuraturze i policji, zbierają materiał dowodowy, reagują na zgłoszenia. Będziemy skutecznie walczyć. Nie możemy być bezradni, stąd profilaktyka – wyjaśnił.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj