Polityka senioralna musi być oparta na dwóch stabilnych filarach, którymi są wsparcie finansowe dla seniorów i aktywność osób starszych – mówiła na naszej antenie Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.
Rozmowę z Marleną Maląg przeprowadził Jarosław Popek podczas VI Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.
Dyskutowano m.in. o tym, że rząd wspiera młodych, całe rodziny, ale także seniorów. – Wsparcie seniorów to jest część polityki społecznej – którą rząd skutecznie realizuje – nastawionej na pomoc drugiemu człowiekowi, jako inwestycja w kapitał ludzki. Jeśli chodzi o rodzinę, znamy te wszystkie programy, które zaczęliśmy realizować – od sztandarowego „Rodzina 500 plus”, po 800 plus, które będzie za chwilę i rodzinny kapitał opiekuńczy. Polityka senioralna natomiast musi być oparta na dwóch stabilnych filarach – wsparcie finansowe dla seniorów i aktywność osób starszych – mówiła Maląg.
– Może rozpocznę od tej aktywności, daje ona poczucie zdrowia, bezpieczeństwa, tego, że seniorzy wychodzą z domu, uczestniczą w różnorakich zajęciach, ćwiczą swój umysł. Ich sprawność pod każdym względem jest dłuższa, a jak warto zaznaczyć, jesteśmy społeczeństwem starzejącym się. Aktywność fizyczna jest odpowiedzialnością państwa, tak jak to, aby seniorzy mieli godne emerytury. Przywróciliśmy wiek emerytalny – 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn – jako przywilej. Zachęcamy też seniorów do dłuższej pracy, dlatego że mamy historycznie najniższe bezrobocie. Jesteśmy liderem w Unii Europejskiej – ponad 17 mln Polaków pracuje i tych rąk do pracy jeszcze brakuje. Seniorzy mogą przygotowywać, wdrażać do zawodu młode pokolenie, dlatego też wprowadzamy systemy zachęt – jak w ubiegłym roku, kiedy zostały wprowadzone zmiany w polityce podatkowej – dla tych, którzy nie przechodzą na emeryturę, a osiągnęli wiek PIT/0 – do kwoty 85 tys. plus 30 tys. kwoty wolnej nie jest odprowadzany podatek. Takich osób nam przybywa. Jeżeli chodzi o rynek pracy, dzisiaj pracuje blisko 840 tys. seniorów, z czego bardzo się cieszymy. Troszczymy się jednak o to, by emerytury były godne, więc jest istotne jest to, żeby waloryzacja nie była groszowa – jak to za czasów PO. W tym roku była ona kwotowo-procentowa – aby tych seniorów z niskim świadczeniem wesprzeć. To był trudny rok, wysoka inflacja, więc mieli oni – dzięki tej waloryzacji – wyższy jej procent, niż przy emeryturach średnich. Do tego wspomnieć trzeba jeszcze o 13. i 14. emeryturze – tłumaczyła.
aKa