Andrzej Jaworski o wypowiedziach polityków opozycji: „mogą doprowadzić do sytuacji niebezpiecznej”

(fot. Radio Gdańsk)

Czy opozycja chce wybuchu III wojny światowej? Słowa, które wypowiadają w przestrzeni publicznej, jak ostatnio w przypadku Radosława Sikorskiego, budzą oburzenie wielu osób. Na ten temat, a także o komisji do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski i najbliższych wyborach Piotr Kubiak rozmawiał z „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.

Radosław Sikorski był w czwartek gościem w Radiu TokFM. Mówiąc o białoruskiej prowokacji ze śmigłowcami, polityk Platformy Obywatelskiej stwierdził, że śmigłowce można było zestrzelić. Słowa te skomentował minister Przemysław Czarnek. „Wywołać III wojnę, tj. ulec prowokacji Putina… Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości kim jest Sikorski, Tusk i cała ta zgraja z PO?” – napisał na Twitterze. Andrzej Jaworki uważa, że słowa ministra nie były zbyt ostre, a były trafne. Stwierdza, że wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej mogą okazać się niebezpieczne.

– Mamy do czynienia z bardzo niebezpieczną sytuacją na naszej wschodniej granicy. Niebezpieczną od dłuższego czasu, ponieważ od samego początku różnego rodzaju prowokacje ze strony władz Rosji i Białorusi się zdarzały i wiemy, że będą się zdarzać. Odpowiedzialna władza jest gotowa na tego typu prowokacje odpowiadać w sposób właściwy – mówił Jaworski.

– Nie potrzebujemy w życiu politycznym osób, które mają gorące głowy, szybciej mówią niż myślą i mogą doprowadzić do sytuacji niebezpiecznej. Wypowiedź ministra nie jest za ostra, ona pokazuje, jak niebezpiecznymi osobami w dzisiejszych czasach są najważniejsi politycy Platformy Obywatelskiej. Jeżeli polityk Platformy Obywatelskiej nawołuje, a wręcz żałuje, że nie doszło do zestrzelenia śmigłowca białoruskiego, to on de facto nawołuje do rozpoczęcia działań zbrojnych – dodał.

Powołana została komisja do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Nowelizację podpisał prezydent Andrzej Duda. Jaworski wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem obawia się jej opozycja.

– Komisja jest bardzo potrzebna. Odpowie na pytania, dlaczego za rządów Platformy Obywatelskiej prawie 629 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego zostało zlikwidowanych, zwłaszcza na wschodzie? Dlaczego posłowie Platformy Obywatelskiej pozwolili na to, by Polska była rozbrajana? Dlaczego doszło do sytuacji takiej, że pojawił się pomysł, aby przesunąć granicę obronną Rzeczypospolitej Polski na Wisłę? Dlaczego nie mamy już wtedy realizowanej tarczy rakietowej obok Słupska? Jeżeli ktoś rozpoczął politykę resetu, to komu ta polityka służyła? – powiedział pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.

Donald Tusk mówił o tym, że wybory mogą być przesunięte. Posądza Prawo i Sprawiedliwość o to, że szuka pomocy grupy Wagnerga ze strachu przed wyborami. Jaworski zaprzecza temu stwierdzeniu i zapewnia, że wybory odbędą się zgodnie z konstytucyjnym czasem.

– Pamiętajmy o tym, że jest to decyzja prezydenta Rzeczpospolitej. Wszyscy przedstawiciele rady prezydenta, a także przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości mówią jednoznacznie o tym, że wybory odbędą się w konstytucyjnym czasie. Wypowiedzi Tuska są tak samo nieusprawiedliwione i tak samo żerujące na absurdach jego pomysłów, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, jak jego polityka w stosunku do Rosji i Białorusi, którą prowadził, gdy w Polsce rządził – powiedział.

Posłuchaj całej audycji:

jk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj