Dorota Arciszewska-Mielewczyk: „Opozycja za wszelką cenę chce przejąć władzę dla samej władzy”

(Fot. Radio Gdańsk)

Ugrupowania, które chcą dzisiaj tworzyć rząd z Platformą, okłamały wyborców, dlatego że to nie ma dzisiaj nic wspólnego ze standardami zdrowej demokracji; to jest mszczenie się. Opozycja za wszelką cenę chce przejąć władzę dla samej władzy. Liczę na zdrowy rozsądek, na to, że ktoś się obudzi i zreflektuje, że możemy zrealizować bardzo dobry program pod dowództwem premiera Mateusza Morawieckiego – mówiła w Radiu Gdańsk Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Rozmowę z nią w audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” poprowadził Michał Pacześniak.

„Gość Dnia Radia Gdańsk” – Dorota Arciszewska-Mielewczyk

Z Dorotą Arciszewską-Mielewczyk, posłanką Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Michał Pacześniak.

Opublikowany przez Radio Gdańsk S.A. Niedziela, 19 listopada 2023

Arciszewska-Mielewczyk podkreślała, że nie uważa podejmowanych przez Mateusza Morawieckiego prób utworzenia rządu za stratę czasu. – Uważam, że należy do końca wykonywać swoją pracę, mandat bycia premierem, członkiem rządu, dlatego że dalej pracujemy, państwo funkcjonuje. Pan prezydent powierzył tworzenie rządu panu premierowi Morawieckiemu, więc jest całkiem naturalne, że trzeba tę pracę kontynuować. Czy jak ktoś wchodzi na ring, mówi, że przegra? Nie, zawsze walczy się do końca. Nie wiem, czy „walka” to odpowiednie słowo, natomiast oczywiście walczymy z obstrukcją, często chamstwem, złośliwościami, przytykami drugiej strony. To nie zwalnia nas z postawy trzymania pionu i kultury, pewnego poziomu, który jesteśmy winni wyborcom, bowiem to my przez osiem lat staraliśmy się, chyba skutecznie, realizować konkretny program, i dalej mamy propozycje dla Polaków, zdobywając prawie osiem milionów głosów i wygrywając jako jedna lista z konkretnym programem, który chcemy kontynuować – zaznaczała.

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości przypomniała, że to Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory. – Zostaliśmy obdarzeni zaufaniem. Oczywiście jest problem, jeśli chodzi o sformowanie rządu, ale czy to oznacza, że mamy się poddać? Że mamy popłakać się, bo ta opozycja, która przez cały czas była opozycją wobec Prawa i Sprawiedliwości, tak chce? Uwierzyliśmy w obietnice opozycji, że będą dobre, sprawiedliwe, demokratyczne standardy i możliwości rozmów, ale zawsze mówię, że nie wróżę, tylko liczę na to, że propozycje, które przedstawi premier Mateusz Morawiecki, spotkają się z uznaniem. Jeżeli nie, zrozumiem to, bo w polityce jestem siódmą kadencję, byłam już w opozycji i koalicji. Wydaje mi się, że opozycja, koalicja PSL-u, pana Tuska i mniejszych ugrupowań za wszelką cenę chce przejąć władzę dla samej władzy. Z jednej strony mogę powiedzieć, że złudzeń nie ma, ale nie powiem też, że nie liczę na zdrowy rozsądek, na to, że może gdzieś ktoś się obudzi i zreflektuje, że możemy zrealizować bardzo dobry program pod dowództwem premiera Mateusza Morawieckiego, i będę trzymać za to kciuki – deklarowała.

Rozmówczyni Michała Pacześniaka zauważała, że wciąż trwa ustalanie ważnych kwestii. – Pierwsze posiedzenie nadal trwa, dlatego że musimy ustalić wszelkie sprawy związane z komisjami, organami Sejmu i Senatu. W 100 proc. zgadzam się z prezydentem: to obstrukcja, zafałszowana rzeczywistość, którą przedstawiało się wyborcom. Uważam, że ugrupowania, które chcą dzisiaj tworzyć rząd z Platformą i PSL-em, okłamały wyborców, dlatego że to nie ma dzisiaj nic wspólnego ze standardami zdrowej demokracji; to jest vendetta, mszczenie się, „teraz wam pokażemy” i nie ma nic wspólnego z pięknymi słowami, które wypowiedział pan marszałek Hołownia. Może to ich nadzieje, chcieliby, żeby tak było, ale, niestety, ich czyny i zachowania o tym nie świadczą – oceniała.

Posłanka sięgnęła po konkretny przykład. – Jestem zaniepokojona faktem, że mamy rozmawiać o komisjach. Byłam przewodniczącą komisji gospodarki morskiej i rządząc, oddaliśmy opozycji, czyli panu Sawickiemu, przewodnictwo w mojej komisji, bo takie są standardy. Zawsze spotykaliśmy się, ustalaliśmy w myśl parytetów, ile jest jakich ugrupowań, prezydia, przewodniczących. Dzisiaj wygląda to tak: dowiedziałam się od kolegów, z którymi przecież rozmawiam, że mamy czekać na informacje, że nas się poinformuje. Platforma Obywatelska, która ma o tym decydować, nas poinformuje. W związku z tym mam pytanie: jaka jest ta nowa jakość i demokracja? Można odbijać piłkę, kto co robił, ale w ogóle nie powinniśmy o tym rozmawiać. Miała być nowa jakość? Miało być sprawiedliwie, demokratycznie? Miało to odbiegać od tak krytykowanych rządów Prawa i Sprawiedliwości? Nie widzę tego i powiem, że nie chcę mieć smutnej satysfakcji z tego, że miałam rację, ale obawiam się, że koledzy idą za daleko – sugerowała.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj