Jarosław Sova – wydrukował czaszkę żeby na niej ćwiczyć

JAROSŁAW SOVA

Laryngolog z Trójmiasta Jarosław Sova wydrukował czaszkę pacjenta na drukarce 3D. Na modelu mógł poćwiczyć trudny zabieg laparoskopowy zatok. Operację pomyślnie wykonano w Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku. To pierwsze w Polsce tego typu zastosowanie technologii wydruku 3D. Lekarz, który jak przyznaje lubi nowinki techniczne, dowiedział się o wydruku 3D od pacjentów. To pobudziło wyobraźnię. Po rozmowach z dostawcą takiego sprzętu firmą Sinutronic okazało się, że można obraz z tomografu komputerowego zamienić na model czaszki.

   Taki model jest bardzo przydatny do planowania zabiegu. Zatoka, do której trzeba się dostać laparoskopem przez nos, to nic innego jak pusta przestrzeń w czaszce. Połączona jest dość wąskim kanałem z nosem. Czasami kanały potrafią być zapchane. Bardzo trudno znaleźć do nich wejście. Wtedy w zatokach zbiera się wydzielina i nie odprowadzony płyn powoduje stan zapalny. Nie można laparoskopem operować na chybił trafił. Milimetrowe odległości dzielą narzędzie operującego od oka i mózgu.

Wydrukowanie czaszki pacjenta pozwoliło lekarzowi na dokładne zdiagnozowanie położenia zatok i kanałów do nich prowadzących. Mógł przed zabiegiem poćwiczyć operację. Jak mówi doktor Jarosław Sova, praca nad medycznym zastosowaniem technologii 3D była przygodą nie tylko dla niego, również wiele osób z Sinutronic pracowało i nie spało po nocach, tak pochłonął ich pionierski eksperyment.

Posłuchaj rozmowy z doktorem Jarosławem Sova

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj