Rafał Król to podróżnik wybierający szlaki nieoczywiste. Wyszukuje nowe miejsca do zdobycia i wyzwania, które musi objaśniać swoim znajomym. Bo kto zna rzekę Szaryn w Kazachstanie? Kto wie, że jeszcze nikomu nie udało się jej spłynąć pontonem?
Postanowił spróbować. Nie udało się spłynąć. Ekspedycja była walką o życie. To jest pretekstem do rozmowy z podróżnikiem przecierającym nieprzebyte szlaki, a jak widać są jeszcze takie.
W audycji Rafał opowiada jak wpadł z pontonem pod pień drzewa na rzece, tak że zerwało mu buty z nóg. Jak huraganowy wiatr niesie drobny pył, że zapiaszczone oczy krwawią. O kolejnej wywrotce i przemieleniu pod wodą przez następne pnie drzew. W końcu o podróży do domu ze złamaną nogą. Mówi też o tym dlaczego w Kazachstanie twierdził, że jest z Estonii i o jabłkach, które Polacy eksportują do miejsca z którego pochodzą wszystkie jabłka świata.
Posłuchaj rozmowy z Rafałem Królem