Kąpali się nago w Morzu Grenlandzkim. Wszystko dla nauki

Los Wiaheros - kąpiel

Z Andrzejem Budnikiem i Alicją Rapsiewicz spotkaliśmy się niedawno w tej audycji. Opowiadali o swojej pięcioletniej podróży przez świat i pracy na odległość. Teraz podróżnicy, blogerzy otrzymali dość nietypowe zadanie – popularyzację nauki.
Wyjechali razem z ekipą Polskiej Akademii Nauk na Spitsbergen, żeby nauczyć się Arktyki i potem opowiadać o pracy naukowców. Popularni blogerzy mają ku temu sporo okazji. Jedną z ich aktywności jest prowadzenie prelekcji na festiwalach podróżniczych i w szkołach. Dlaczego nie ma to być jednocześnie spotkaniem z nauką? Gdy Alicja i Andrzej mówić będą o zwiedzaniu tajemniczej opuszczonej kopalni na Spitsbergenie mogą przecież opowiedzieć też o tym skąd właściwie na tej wyspie jest węgiel? Węgiel to skamieniałe drewno, na Spitsbergenie nie ma drzew tylko trawiasta tundra. Jak to możliwe, że w Arktyce rósł kiedyś bujny las?

Posłuchaj audycji z Andrzejem Budnikiem i Alicją Rapsiewicz

Podróżnicy prowadzą blog Los Wiaheros. Znajdziesz go klikając tutaj. Wśród pierwszych relacji ze Spitsbergenu znajduje się też opowieść o kąpieli nago w Morzu Grenlandzkim. To swego rodzaju tradycyjny chrzest arktycznych żółtodziobów po którym otrzymuje się specjalny certyfikat. Dla Alicji i Andrzeja przygoda do opowiedzenia i wyjaśnienia przepływów wody morskiej wokół wyspy. Takie rzeczy podobno robi się tylko raz pod wpływem impulsu. Można to uznać za poświęcenie dla nauki. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj