Dla dziennikarza Radia Gdańsk to był dość bogaty dzień. Najpierw w górach pojeździł kolejką nad przepaściami, potem paralotnią polatał nad Sopotem i na koniec odwiedziłem swój nowy 100 metrowy apartament w lofcie. Królewskie życie? Nie, to tylko wirtualna rzeczywistość. Wszystko to zdarzyło się jednego dnia i to w ciągu godziny, dzięki specjalnym okularom na które oprogramowanie powstaje w Gdyni. To dość trudne do wytłumaczenia, że zupełnie nową jakość otrzymujemy patrząc na świat przez okulary zaprogramowane w VR ONE, młodą firmę mającą siedzibę w Pomorskim Parku Naukowo Technologicznym w Gdyni. Zakładając na oczy gogle, trochę większe od narciarskich, przenosimy się do świata wirtualnego po którym można się rozglądać jak po realnym. Jadąc kolejką górską, jak nasz dziennikarz, można patrzeć odważnie w dół przepaści, ale też bezpieczniej trzymać wzrok na skalnej ścianie. Przechodząc przez wirtualny apartament możemy lustrować fakturę ścian, ale też spojrzeć z góry na stolik. Lecąc paralotnią nad Sopotem, możemy obrócić się do instruktora siedzącego za nami. Wszystko to za pomocą naturalnych ruchów głowy podążającej za wzrokiem.
Czasami w radio słyszymy; „szkoda, że to nie telewizja, nie mogę Państwu tego pokazać”’, wydaje mi się, że przed nami przyszłość w której będziemy mówili, że w telewizji czegoś nie można pokazać i przekazać, bo ona tego nie odda. Płaski ekran odchodzi być może do lamusa. Nowa rzeczywistość wygląda tak, że ubieramy specjalne okulary, najprościej rzecz ujmując stworzone z dwóch małych ekranów, każdy na jedno oko i zanurzamy się w przestrzeni po której możemy się porozglądać. Pod koniec 2015 roku prawdopodobnie okulary już dość mocno zadomowią się na rynku gier.