Jaś Mela – po 11 latach ponownie spotyka się na szlaku z Markiem Kamińskim

Jaś Mela i Włodek Raszkiewicz

Kiedyś Marek Kamiński towarzyszył Jasiowi Meli w drodze na bieguny, teraz Jaś Mela postanowił potowarzyszyć Markowi Kamińskiemu w pielgrzymce z Kaliningradu do Santiago de Compostela. Przeszedł z nim ostatni odcinek trasy, jak mówi zaledwie 100 kilometrów czyli 2,5 procent z drogi liczącej prawie 4000 kilometrów.  Z Jasiem Melą rozmawiamy w Santiago de Compostela o pielgrzymkowym przedsięwzięciu Kamińskiego ale przede wszystkim o tym co robi teraz mężczyzna który jako niepełnosprawny 13 latek dotarł na oba bieguny. Mela opowiada o swojej fundacji i ostatniej wyprawie do Azji. Robi to z uśmiechem i swadą m.in. opowiadając jak nie mając ręki dogadywał się na migi. To również rozmowa o uczestnictwie w telewizyjnym Tańcu z Gwiazdami i o triatlonie do którego się przygotowuje. Opowiada dlaczego chętnie bierze udział w przedsięwzięciach, które mają spory wydźwięk medialny? W końcu, dlaczego woli gdy się do niego mówi Jasiek a nie Jan. To przede wszystkim rozmowa z ogromnym optymistą, który nie uważa się za niepełnosprawnego ale człowieka żyjącego pełnią życia i odkrywcę jego smaku.

Posłuchaj rozmowy z Jasiem Melą:

Jaś Mela w czasie rozmowy z Włodkiem Raszkiewiczem w Santiago de Compostela. Fot.Radio Gdańsk

Jan Mela (ur. 30 grudnia 1988 w Gdańsku) – najmłodszy w historii zdobywca biegunów – północnego i południowego w ciągu jednego roku. Jest jednocześnie pierwszym niepełnosprawnym, który dokonał takiego wyczynu. Założyciel fundacji Poza Horyzonty. W 2011 roku powstał film fabularny o Janie Meli zatytułowany „Mój biegun”. W 2014 brał udział w drugiej emitowanej przez telewizję Polsat edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Jego partnerką taneczną była Magdalena Soszyńska-Michno. Z programu odpadli w ósmym odcinku, zajmując 5. miejsce. Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem, którego doznał w 2002 roku w Malborku, kiedy wszedł podczas deszczu do niezabezpieczonej stacji transformatorowej. Odzyskawszy przytomność, dotarł o własnych siłach do domu. Został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie po trzech miesiącach leczenia podjęto decyzję o amputacji kończyn. Źródło:Wikipedia

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj