Wieś się skrzyknęła i wspólnie chce zrobić coś dla Katarzyny Wądołowskiej. – To dla nas niesamowita sprawa, że w miejscowości tak niewielkiej jak Skowarcz, ludzie potrafią wykrzesać z siebie tyle dobrej energii – mówi Maciej Urbanek, wójt Gminy Pszczółki, do której należy Skowarcz. – Świetlica wiejska od dłuższego czasu jest wielkim wulkanem pomysłów. Niedługo odbędzie się koncert „Kuźnia dla Kasi” – mówi wójt.
Ta historia łączy w sobie kilka wątków, a wszystkie sprowadzają się do pomocy Katarzynie Wondołowskiej. Mieszkanka Skowarcza potrzebuje pomocy, środków na leczenie i rehabilitację. Pani Kasia, chora na arytmię serca, urodziła dziecko, poród przebiegł szczęśliwie, stała się mamą zdrowego chłopca. Chciała karmić Olusia piersią, odstawiła leki nasercowe i doszło do tragedii…
Katarzyna Wondołowska. Fot.archiwum rodzinne
Karmiąc Olusia w szpitalu, nagle osunęła się na ziemię, jej serce przestało bić… Szczęście w nieszczęściu, że byli wtedy w szpitalu. Tylko dzięki natychmiastowo podjętej reanimacji Kasia przeżyła. Niestety, koszmarne niedotlenienie mózgu doprowadziło do śpiączki. Początkowo lekarze nie dawali jej szans na wybudzenie i powrót do zdrowia. Jednak rodzina młodej mamy się nie poddała. Wszyscy wiedzieli, że Kasia chciałaby, żeby o nią walczyli, że ona da z siebie wszystko, żeby wrócić do zdrowia, sprawności, do synka. Udało się ale…
„Wielomiesięczna rehabilitacja przyniosła niesamowite efekty! Kasia powróciła… Lekarze oceniają, że Kasia ma szansę wrócić do pełnej sprawności i zdrowia, właśnie dzięki długiej i intensywnej rehabilitacji. Potrzebny jest tylko czas, cierpliwość… i pieniądze. Pieniądze są wyznacznikiem dla Kasi sprawności i zdrowia…” – czytamy na specjalnej stronie poświęconej Katarzynie Wondołowskiej „Z sercem dla Kasi”.
Dariusz Skolimowski w rozmowie z Włodkiem Raszkiewiczem. Fot. Aleksandra Feliksiak
– O przypadku Katarzyny Wądołowskiej usłyszałem na zabawie wiejskiej w Skowarczu – mówi Dariusz Skolimowski – podróżnik, maratończyk, miłośnik ekstremalnych przygód. Rozmawialiśmy z Mirkiem Burym ze Stowarzyszenia Muzyczna Kuźnia Talentów o koncercie charytatywnym dedykowanym jej osobie. Padł pomysł, żeby potrzebę wsparcia bardziej nagłośnić i że można moją najbliższą wyprawę również zadedykować dla Pani Katarzyny. Zgodziłem się od razu.
Wójt Maciej Urbanek w rozmowie z Włodkiem Raszkiewiczem. Fot. Aleksandra Feliksiak
Dariusz Skolimowski chce zdobyć najwyższą górę Spitsbergenu Newtontoppen (1713 m n.p.m.). Na wyprawę „Solo Svalbard Adventure” wyrusza 5 marca. Najprawdopodobniej nikt z Polaków nie zdobył tego szczytu samotnie zimą. Cała wyprawa to 14-dniowy marsz (300 km) po śniegach Svalbardu z dala od siedzib ludzkich. Samotne przejście w dziewiczych warunkach z sankami ważącymi ok 50 kg, bronią palną. Nawigacja odbywać się będzie głównie przy pomocy mapy papierowej i kompasu (to na pewno nie zamarznie), kontakt tylko poprzez SPOTA (nadajnik satelitarny) – ograniczone możliwości, rejestruje tylko ślad marszu i można wysłać krótkie, wcześniej zakodowane wiadomości.
Mirek Bury w rozmowie z Włodkiem Raszkiewiczem Fot. Aleksandra Feliksiak
Dariusz Skolimowski nie lubi chwalić się swoimi wyczynami, a jest czym, zdobył 5 najwyższych szczytów Alp, brał udział we wszystkich najbardziej ekstremalnych biegach w Polsce, przejechał kraj na rowerze i przepłynął kajakiem Wisłą, do niedawna nie miał nawet profilu na Facebooku, ale stwierdził, że jeśli nagłośnienie wyprawy pomoże w rozpropagowaniu akcji pomocy dla Pani Kasi to warto to zrobić.
Zajęcia muzyczne w Skowarczu odbywają się pod kierunkiem instruktora Mariusza Przybylskiego. Fot. Aleksandra Feliksiak
Spotykamy się z Darkiem w świetlicy wiejskiej w Skowarczu, gdzie trwają próby zespołów muzycznych. Kilka grup ćwiczy tu regularnie za sprawą Stowarzyszenia Kuźnia Talentów. To właśnie w Kuźni powstał pomysł koncertu dla Kasi. Kuźnia jest w trakcie przygotowywania programu wydarzenia, które ma się odbyć po powrocie Darka z wyprawy i „jak będzie już ciepło”. Prowadzone są rozmowy z szefostwem Gdańskiego PORD, aby to na ich terenie zrobić ten koncert pod roboczym hasłem „Kuźnia dla Kasi”. Szef Kuźni Mirek Bury ma zamiar włączyć w tą inicjatywę jeszcze innych np. kluby motorowe i zrobić przy okazji „1 Zlot Motorowy w Pszczółkach”. Gmina wspiera pomysł i deklaruje pomoc w organizacji.
Katarzyna Wondołowska z rodziną. Fot. archiwum rodzinne
JAK MOŻNA POMÓC KATARZYNIE WONDOŁOWSKIEJ
Darowizny wpłacić można na konto:
Fundacja „Rycerze i Księżniczki”
ul.Jana Nowaka-Jeziorańskiego 52, lok.89
03-982 Warszawa
PKO Bank Polski
90 1020 1042 0000 8902 0324 4142
z tytułem: „Darowizna Katarzyna Wondołowska”
Do wpłat zagranicznych
Swift:BPKOPLPW 90 1020 1042 0000 8902 0324 4142
IBAN: PL90102010420000890203244142
tytułując przelew: „Darowizna Katarzyna Wondołowska”
Konto walutowe USD:
IBAN:PL98 1020 1042 0000 8502 0342 2383
Swift:BPKOPLPW98 1020 1042 0000 8502 0342 2383
z tytułem „Darowizna Katarzyna Wondołowska”
Konto walutowe EUR:
Swift: BPKOPLPW 02102010420000830203746831
IBAN: PL02102010420000830203746831
tytułując przelew: „Darowizna Katarzyna Wondołowska”
WIĘCEJ INFORMACJI >>> KLIKNIJ TUTAJ