„PiS idzie po bandzie” kontra „To konsekwentna realizacja programu wyborczego”. Reforma sądów budzi kontrowersje

Sejm w mijającym tygodniu pracował nad ustawami sądowymi i ordynacją wyborczą. Padły słowa krytyki, nie tylko ze strony opozycji. Nerwowość wykazywali przedstawiciele kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. – Pojawiają się spekulacje dotyczące tego, czy prezydent zawetuje ustawy – mówiła Agnieszka Michajłow i poprosiła o komentarz gości audycji Komentarze w Radiu Gdańsk.
– Jestem spokojny. Wiele proponowanych rozwiązań jest znanych z systemów prawnych Zachodniej Europy. (…) Trudno jednak o kompromis, jeżeli dwie strony, czyli „totalna opozycja” i strona rządowa reprezentują dwa zasadniczo różne stanowiska – mówił związkowiec Jacek Rybicki.

Gość Radia Gdańsk dodał, że jego zdaniem kontrowersje może budzić zapis dotyczący zakończenia kadencji sędziów sądu najwyższego.

– PiS toczy teraz bój o zmianę instytucji państwa na polu, które dla przeciętnego zjadacza chleba jest mało zrozumiałe, co daje partii to bardzo głębokich i zmian, które nie grożą mu utratą poparcia, dlatego „idzie po bandzie” i może sobie pozwolić nawet na otwarty konflikt z prezydentem – powiedział Jan Błaszkowski z Faktów TVN.

– „Czy sądownictwo w Polsce wymaga reformy?” – takie pytanie zadał dziennik Gazeta Prawna w tym tygodniu. 60 proc. badanych było na tak. (…) Co do braku możliwości utraty poparcia, przeciętny obywatel mówi, że sądy muszą się zmienić, chociaż chce tego z innych powodów niż te, które sprawiły, że trwają prace nad reformą – mówił Maciej Wośko z Gazety Bankowej.

Zdaniem Macieja Wośko, prace nad reformą są „konsekwentną realizacją programu wyborczego”.

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj