”Polska cierpi na niedosyt dobra”. Komentatorzy o wypowiedziach biskupów w Boże Ciało

Hałas, targowisko, zwady, zarzuty i wzajemne oskarżenia. W Gdańsku podczas Bożego Ciała abp Sławoj Leszek Głódź mówił m.in. o „znerwicowaniu” naszego narodu. – Jakbyśmy jeszcze nie wyrośli z walki klas. Zamiast szlachetnego sporu mamy wilcze kąsanie – stwierdził.


Sławoj Leszek Głódź mówił w Gdańsku m.in. że Polska cierpi na niedosyt dobra i wciąż nie wyrośliśmy z walki klas. Dla jednych to słowa to ocena, dla innych krytyka obecnie rządzących.

Gośćmi Agnieszki Michajłow w audycji Komentarze w Radiu Gdańsk byli: Maciej Wośko – Gazeta Bankowa, Jan Błaszkowski – Fakty TVN oraz Jacek Rybicki – publicysta i związkowiec.

– W Boże Ciało biskupi wychodzą na ulice i mówią do wszystkich. Myślę, że nie mówią do kogoś konkretnego, tylko o tym, co się dzieje wśród Polaków. Biskupi, którzy w czwartek wypowiedzieli kilka ważnych słów, raczej diagnozowali to, z czym się mierzymy każdego dnia niż pouczali i próbowali coś zmienić – mówił Wośko.

– Wśród biskupów z całego kraju były dwie albo trzy główne myśli – stwierdził Jacek Rybicki. – Pierwsza to odwołanie do odzyskania niepodległości i podkreślenie, że tę niepodległość budowaliśmy też dzięki wierze. Druga myśl – że się różnimy i ta różnorodność jest ważna, a nie nienawiść i kąsanie. I wreszcie trzecia myśl to mądre zagospodarowanie naszej wolności, o czym mówił abp. Jędraszewski w Krakowie – przypomniał.

– Homilie arcybiskupów, które wczoraj słyszeliśmy, przede wszystkim te poświęcone liberalizacji przepisów antyaborcyjnych, czy naszej większej empatii w stosunku do osób niepełnosprawnych, pokazują jedno. Pokazują, że Kościół jest bezustannie w sporze z demokratycznie wybraną władzą. Myślę, że ten głos Kościoła jest głosem krytyki aktualnie rządzących – mówił Jan Błaszkowski.

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj