Ekspert o szczycie dotyczącym bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. „Brak Iranu, Rosji czy Turcji to wada”

Międzynarodowy szczyt, poświęcony bezpieczeństwu na Bliskim Wschodzie, rozpoczyna się w środę w Warszawie. W gronie jej uczestników zabraknie m.in. przedstawicieli Iranu, Rosji czy Turcji.

Gościem Andrzeja Urbańskiego w Komentarzach Radia Gdańsk był dr Wojciech Grabowski z Zakładu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Gdańskiego.

– Sama idea konferencji jest słuszna, ponieważ lepiej jest rozmawiać na temat pokoju, niż rozwiązywać problemy bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie poprzez konflikty zbrojne. Jedną z jej większych wad jest fakt, że nie wezmą w niej udziału przedstawiciele Iranu, Turcji czy Rosji, a więc silnych graczy, którzy w tym regionie mają wiele do powiedzenia, mają swoje interesy, prowadzą aktywną politykę i mogliby wnieść wiele do rozwiązania tych problemów – zauważył ekspert.

– Polska została wybrana przez Stany Zjednoczone na organizatora celowo. Państwa europejskie są raczej przeciwne polityce sankcji, jaką USA prowadzi wobec Iranu. Większość jest zwolennikami utrzymania porozumienia nuklearnego z Iranem z Wiednia z 2015 roku i z tego powodu inne kraje nie byłyby na tyle dobrym miejscem do organizacji tej konferencji. Polska zaś jest takim sojusznikiem, na którego Stany Zjednoczone mogą zawsze i bezwzględnie liczyć – dodał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj