Aleksandra Dulkiewicz mówi o czasach stalinowskich. Komentatorzy: „Wypowiedź bez żadnego namysłu”

Wiele osób publicznych, w tym polityków, w swoich wypowiedziach odwołuje się do przeszłości. Często jednak mówią o czasach, w których nie żyli. Między innymi o słowach prezydent Gdańska z posiedzenia komisji infrastruktury rozmawiali nasi Komentatorzy.

Gośćmi audycji Komentarze Radia Gdańsk byli: Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Europa i Jan Hlebowicz, publicysta i historyk.

Do słów Aleksandry Dulkiewicz, która we wtorek porównywała działania rządu do tych z czasów stalinizmu, odnosił się Jan Hlebowicz. – Porównywanie dzisiejszych czasów do stalinizmu, kiedy mordowano i aresztowano ludzi, a masowe donosicielstwo było na porządku dziennym, to słowa, które nie powinny mieć miejsca. To wypowiedź bez żadnego namysłu i pojęcia o tym, czym był ten ponury czas. Wydaje się, że jedyny jej cel to wzbudzenie kontrowersji. Nie służy to żadnej refleksji nad historią – mówił publicysta.

– Jeśli chodzi o mnie, zwyczajnie wstydzę się batalii o Westerplatte. Wiele osób odwołujących się do wojny i tego, co było później, nigdy tych czasów ich nie doświadczyło. Nie przykładają wagi do wypowiadanych słów. W kwestii samego terenu jest mi smutno, kiedy widzę miejsce historyczne, które jest zaniedbane. Walka o to, czyje jest to miejsce, to bezsens – stwierdziła Ewa Kowalewska

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj