Komisja Wychowania Katolickiego apeluje do rodziców w sprawie zajęć z edukacji seksualnej. „Celem jest przywrócenie świadomości rodzicielskiej”

Od września w niektórych placówkach planuje się wprowadzenie zajęć z edukacji seksualnej. Warunkiem uczestnictwa jest zgoda rodziców lub prawnych opiekunów. Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP biskup Marek Mendyk zwrócił się z apelem i prośbą o zachowanie czujności przy podpisywaniu dokumentów. Polscy hierarchowie określają się w tej sprawie stanowczo, nazywając tego typu zajęcia jako „deprawację w szkołach”.
Gośćmi Andrzeja Urbańskiego w audycji Komentarze w Radiu Gdańsk były Edyta Gronowska, członek zarządu Towarzystwa Edukacyjnego „Lokomotywa” i Katarzyna Przybył-Tamowicz, dyrektor szkoły dla dziewcząt „Fregata”.

– Szkoły nie uczą edukacji seksualnej oderwanej od rzeczywistości. Są pewne ramy prawne, które jasno określają, czego dziecko powinno się nauczyć, uczestnicząc w tych zajęciach. Mówi się nie tyle o przekazywaniu wiedzy czy kształtowaniu umiejętności, co stymulowaniu do rozwoju ogólnego. Myślę, że apel biskupa ma na celu wzbudzenie świadomości rodziców, którzy często nie czytając, podpisują zgody i oświadczenia na zebraniach – komentowała Katarzyna Przybył-Tamowicz.

– Pewne środowiska, które mają zamiar ingerować w przestrzeń rodziców, zaczęły być bardzo aktywne. Wydaje się, że rodzice, którzy są pierwszoplanowymi i najważniejszymi wychowawcami, nie powinni z tej roli nieświadomie rezygnować. Bardziej chodzi o czujność i zwrócenie uwagi na to, co się rzeczywiście dzieje w szkole. Celem jest przywrócenie świadomości rodzicielskiej – mówiła Edyta Gronowska.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj