Kto najwięcej straci w zbliżających się wyborach? „KO błędnie założyła, że niezależnie kogo wystawi, odniesie sukces”

Jak będą wyglądać wybory, kiedy się odbędą i jak powinny zostać przeprowadzone, by były zgodne z prawem? O tym mówili goście Artura Kiełbasińskiego, dziennikarze Artur Ceyrowski (Tygodnik „Sieci”, wpolityce.pl) oraz Piotr Piotrowski („Gość Niedzielny”). W audycji także o tym, dlaczego Polacy masowo wyszli na ulice bez maseczek.

– Nie mam wątpliwości, że uda nam się w przewidzianym terminie wybrać prezydenta. Jesteśmy dojrzałym państwem. Opozycja robi wszystko, byśmy odnosili inne wrażenie. Mamy do czynienia z buntowaniem społeczeństwa przeciwko wybranemu demokratycznie rządowi – powiedział Artur Ceyrowski

– Pójście tą samą ścieżką to narażenie się przez Senat na kompletną kompromitację. Projekt ustawy dla zdroworozsądkowej opozycji jest absolutnie akceptowalny, dopuszczone są wszystkie formy głosowania. Myślę, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku – dodał Piotr Piotrowski.

– Platforma Obywatelska ma ogromny problem z kandydatką na prezydenta, bo chyba nie czuje się ona dobrze w tej roli, ale to nie do końca jest jej wina. Teraz jest próba wyjścia z tego pata, w którym się KO znalazła się na własne życzenie – przyznał Artur Ceyrowski.

– Wyjątkowo niefrasobliwie Koalicja Obywatelska podeszła do wyborów, zakładając, że niezależnie kogo wystawi, odniesie sukces, bo ma wiernych wyborców. Myślę, że ja wystawiłbym Bartosza Arłukowicza. To jest wyrazisty kandydat – podsumował Piotr Piotrowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj