Udział polskich firm w odbudowie Ukrainy. „To będzie coś wyjątkowego na skalę Europy Środkowej”

Wizyta Wołodymyra Zełenskiego, współpraca przy odbudowie Ukrainy i dymisja ministra rolnictwa. M.in. o tym rozmawialiśmy w „Komentarzach Radia Gdańsk”. Gośćmi Jarosława Popka byli Artur Ceyrowski z portali wpolityce.pl i stefczyk.info oraz Maciej Naskręt z „Dziennika Bałtyckiego” i Polskiego Radia.

– Na pewno to wizyta ważna, potwierdzająca sojusz i bliskie relacje obu państw – mówił Artur Ceyrowski. – Te bliskie relacje po 22 lutego 2022 roku nabrały szczególnego charakteru. To jest taka wizyta, która ma potwierdzić, że budujemy wspólnie sojusz, który będzie trwał przez lata i będzie kierował te dwa wielkie państwa w przyszłość. To jest kwestia zarówno gospodarcza, jak i politologiczna. Mamy wspólnego wroga. Ten wróg na tę chwilę prowadzi działania wojenne na Ukrainie, ale prowadzi także działania hybrydowe skierowane wobec naszej ojczyzny, wobec Polski – podkreślał.

– Całe to wydarzenie to też sygnał dla Białorusi – komentował Maciej Naskręt. – Białorusi, która przez swojego satrapę jest trochę z boku. To jest sygnał, że jeżeli chcecie być w rodzinie europejskiej, to musicie coś zrobić w swoim kraju, bo tak dalej być nie może. Współpraca gospodarcza to będzie coś wyjątkowego na skalę Europy Środkowej – zaznaczał.

W audycji rozmawialiśmy także o udziale polskich firm w odbudowie Ukrainy. Przypomnijmy, w środę w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i premiera Mateusza Morawieckiego podpisano memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy oraz porozumienie o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm.

– Mówili wczoraj o tym prezydenci, bez wątpienia to jest ten moment, w którym należałoby pomyśleć o obecności polskich firm na Ukrainie i zacząć konkretyzować pewne plany. Te przemówienia wczoraj były doskonałe w takiej warstwie narracyjnej. To wyglądało niezwykle romantycznie, doniośle i pewnie wiele osób chwytało za serce. Natomiast w tej warstwie pragmatycznej jest ogromna praca do wykonania. Widzimy, że na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych otwarcie mówi się o rozpoczęciu dyskusji o końcu wojny. Zakończenie tego konfliktu to będzie bez wątpienia moment, w którym polskie firmy będą musiały wkroczyć na Ukrainę i nie tylko polskie firmy, ale także przedstawiciele kultury, naukowcy i inni przedstawiciele naszego narodu – tłumaczył Artur Ceyrowski.

Z kolei Maciej Naskręt odniósł się do problemu ukraińskiego zboża, które trafiło do Polski oraz związanej z tym tematem dymisji ministra Henryka Kowalczyka. – Problem ze zbożem nie zniknie. Z perspektywy mieszkańców Pomorza jest to ważny element, bo przez nasze porty będzie wysyłać to zboże dalej. Nic się nie zmienia w tej kwestii. Musimy Ukraińcom w tym pomagać. Im zostaje jeden port, Odessa, a tam nie ma dużych możliwości. Gdańsk i Gdynia to do tej pory były huby węglowe, teraz to będą huby zbożowe. To także kolejna szansa dla polskich portów, żeby zaistnieć. Zmiana ministra jest o tyle ważna, że trzeba wyjaśnić, co poszło nie tak między tymi spółkami, które handlowały zbożem z Ukrainą. Musimy mieć tutaj jasną sytuacje – dodawał.

Posłuchaj całej rozmowy: 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj