Sto milionów na badania i setki nowych miejsc pracy na Pomorzu

Sto milionów złotych do wzięcia na badania i rozwój na Pomorzu. Właśnie rusza konkurs. – Na wnioski czekamy od 4 maja do 15 czerwca – mówi Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza i dodaje, że konkurs jest trudny. – To nie są pieniądze na zwykłe pieniądze, ale na projekty związane z pracami badawczo-rozwojowymi. Wnioski składać mogą mikro, małe, średnie, a nawet duże przedsiębiorstwa – mówił w audycji Ludzie i Pieniądze. Program prowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli Wioletta Kakowska-Mehring z portalu Trójmiasto.pl, Maciej Goniszewski z Uniwersyteckiego Radia MORS oraz Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza.

PRACA NAD SPRĘŻYNĄ

Pieniądze są dostępne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. W całej puli jest 80 milionów euro. – Spokojnie, to nie będzie tak, że te duże firmy wszystko zabiorą, na nich jest około trzynaście procent wszystkich środków, które mamy. Przedsiębiorca będzie mógł w partnerstwie z jakąś uczelnią, naukowcem, ale nawet sam, pracować nad nową sprężyną, która dzięki tej pracy spowoduje wzrost efektywności. Będzie mógł kupić wyniki prac badawczych rozwojowych od innej firmy. Będzie mógł kupić maszyny, sprzęt badawczy do swojego centrum badawczo-rozwojowego – tłumaczył wiceprezes.

PRACA DLA MŁODYCH SPECJALISTÓW

Będzie jeszcze więcej pracy dla młodych Pomorzan. Amazon zatrudni ponad pięćdziesiąt absolwentów kierunków technologicznych w Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku. Z kolei State Street Bank Polska zaczyna współpracę z Uniwersytetem Gdańskim i Politechniką Gdańską. Do końca roku zatrudni też około czterysta osób. To wyjątkowa szansa rozwoju zawodowego – zgodnie mówili goście audycji Radia Gdańsk – Ludzie i Pieniądze.

– To jest bardzo specjalistyczna wiedza, którą ten bank oferuje. On nie jest w stanie znaleźć w tej chwili na pomorskim rynku ludzi, którzy posiadają tę wiedzę, której on wymaga. Bank ich cztery miesięcy szkoli, zanim w ogóle dopuści do pracy. To są ludzie, którzy zajmują się księgowaniem funduszy inwestycyjnych, co nie jest standardową wiedzą. To są ludzie, którzy zajmują się wyceną jednostek w tych funduszach inwestycyjnych i analizą rynków – ocenił Maciej Goniszewski.

OTWARTE GŁOWY

– To jest fantastyczna szansa dla młodych ludzi, którzy kończą studia i stawiają pierwsze kroki w dorosłym życiu zawodowym. To nie tylko dotyczy ekonomistów i nie tylko informatyków, ale także geografów, historyków, otwartych głów. Po pięciu czy siedmiu latach mają zupełnie inną perspektywę, patrzą zupełnie inaczej, odważnie na rynek pracy – dodał Piotr Ciechowicz.

– To są coraz częściej bardzo poważne centra badawcze. Trzeba mieć duże umiejętności, by w ogóle w takich centrach móc coś robić. Tam naprawdę pracują bardzo mądrzy ludzie – podsumowała Wioletta Kakowska-Mehring.

Posłuchaj audycji:

Iwona Wysocka/Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj