Parlament Europejski przyjął rezolucję o sytuacji w Polsce. Z zaniepokojeniem oświadczył w niej, że faktyczny paraliż Trybunału Konstytucyjnego w Polsce zagraża demokracji, prawom człowieka i praworządności. Rezolucja to formalna opinia Parlamentu Europejskiego, która zawiera szereg wskazówek PE dotyczący danego kraju czy instytucji, do niczego jednak nie zobowiązuje, ale może mieć konsekwencje gospodarcze. Prof. Dariusz Filar zaznaczał, że to może wpłynąć na opinie o stabilności w Polsce. Pod tym kątem inwestorzy analizują poszczególne kraje, w których szukają miejsca, by wejść na rynek.
– We wskaźnikach miesięcznych czy kwartalnych ta rezolucja się nie odbije. Studenci zajmujący się biznesem międzynarodowym mają w podręcznikach taką pozycję jak „stabilność systemu”. Kraj, wokół którego tworzy się opinia, że nie jest stabilny, jest mniej chętnie rozpatrywany przez inwestorów. Nie sądzę, żeby inwestorzy się wycofywali. Jeśli ktoś już zainwestował, to tu zostanie. Może jednak pojawić się pytanie: czy przedsięwzięcie rozwijać dalej? – mówił ekonomista prof. Dariusz Filar.
WYRWA W WIZERUNKU
Rezolucja w sektorze gospodarczym może objawić się na różne sposoby. Według dziennikarki Magdy Gacyk, nie będą one natychmiastowe, a długookresowe. – Unia jest na razie takim rodzicem, który skarcił nieposłuszne dziecko. Jestem jednak przekonana, że polski rząd nie pójdzie do kąta. To będzie jednak wyrwa w wizerunku. Oby tylko nie okazała się rowem – mówiła.
– W Dolinie Krzemowej, gdzie często spotykam się z inwestorami, nikt o tym nie mówi – zaznaczała jednak.
EUROPA NIE ZWRACA UWAGI
Nawet jeśli wizerunek stabilności Polski osłabnie, niekoniecznie będzie oznaczało to coś złego. – Przedsiębiorczość polega na szukaniu szans. Rynek stabilny to mniejsze ryzyko, ale też mniejsze szanse. Gdy jest mniej stabilny, to te szanse rosną. Oglądałem wiadomości w Holandii i Anglii, tam nie było nic o Polsce. To nie jest istotne dla Europy, tylko dla Polaków. Nie sądzę, żeby to miało konkretny wpływ na polską gospodarkę – zwracał uwagę Jacek Sałek z Yameo.
Posłuchaj audycji:
Wiktor Miliszewski