Komentarze w internecie coraz ostrzejsze i nie na temat. W Norwegii znaleźli sposób?

Norweski nadawca publiczny chce poprawić jakość komentarzy pozostawianych przez internautów na stronach informacyjnych. W związku z tym dla tych, którzy zamierzają umieścić swoje opinie wprowadza specjalny test.

NRK zamierza sprawdzać, czy ktoś, kto pragnie napisać komentarz w ogóle przeczytał dany artykuł. Dlatego najpierw trzeba odpowiedzieć na kilka pytań i tylko pozytywny wynik pozwala na umieszczenie własnego wpisu. Nadawca zapewnia, że pytania nie są zbyt trudne, układają je sami reporterzy.

Na razie trwa wstępny eksperyment, quiz dotyczy tylko artykułów z dziedziny technologii. Według NRK, jeśli internauci najpierw rzetelnie zapoznają się z ocenianą treścią, komentarze będą bardziej wartościowe, a jednocześnie mniej będzie narzekania.

Rozwiązanie komentowali eksperci w audycji Ludzie i Pieniądze. Program poprowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli: Alicja Gotowczyc – współzałożycielka i szefowa Forum Mentorów, Maciej Goniszewski – uniwersyteckie Radio Mors i Artur Kiełbasiński – Radio Gdańsk.

– Internet bardzo często nie służy do dialogu, wypowiedzi są bardzo emocjonalne. Brakuje merytorycznych opinii. Zatrważający jest też poziom języka i agresji. Głupiec i idiota? To teraz łagodniejsze obelgi – mówił Artur Kiełbasiński.

Według Macieja Goniszewskiego zaostrzenie opinii to niebezpieczne zjawisko. – Często widzimy komentarze odnoszące się tylko do tytułu, który też jest robiony tak, by klikać w ten artykuł. To wszystko powoduje, że społeczeństwa coraz bardziej się polaryzują, do tego dochodzą media, które wręcz celowo wprowadzają błąd. Ranga informacji się obniża – stwierdził.

– Emocje sprawiają, że lepiej pamiętamy treści, które czytamy. Jednak teraz jest tak, że chcemy wypowiedzieć swoje stanowisko, ale niekoniecznie jesteśmy zainteresowani tym, co mówią nam inni ludzie – dodała Alicja Gotowczyc.

IAR/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj