Sejm planuje podwyżkę cen paliwa. „To przełoży się na wszystko, co ma związek z transportem”

W środę w Sejmie było pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o funduszu dróg samorządowych, z którego mają być finansowane remonty dróg powiatowych, gminnych oraz mostów w ciągu dróg wojewódzkich. Wiąże się to z podwyżką opłat za paliwo o 25 groszy za litr. Jakie mogą być skutki takiej podwyżki?
Projekt komentowali goście Jacka Naliwajka: Jolanta Łykowska (członek zarządu Oceanic S.A.) i Marek Trojanowicz (właściciel CTAdventure).

– Część tej podwyżki pewnie pokryją rafinerie, po części zdrożeje paliwo. Jeżeli tak się stanie to przełoży się to na wszystko co ma związek z transportem, w tym na cenach towarów – mówił Marek Trojanowicz. – Rozumiem też, że musimy się złożyć na remont dróg.

Jak podwyżka cen odbije się bezpośrednio na firmach? – W szerszej perspektywie kalkuluje się to w koszty otrzymania produktu. Musimy to uwzględnić w naszej przestrzeni na koszty i na marże – mówiła Jolanta Łykowska. – Wydaje mi się, że przy takiej strukturze wydatków drogowych ta inwestycja nie przełoży się na większą efektywność biznesu, tylko ma poprawić jakość życia lokalnych społeczności – dodała. Zdaniem Jolanty Łykowskiej ewentualną podwyżkę cen paliwa należy potraktować jako wkład w rozwój.

mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj