– Albo będziemy w strefie euro, albo w strefie wpływów Rosji. Przygotujmy się do przyjęcia wspólnej waluty – apelują do premiera Mateusza Morawieckiego sygnatariusze listu opublikowanego w „Rzeczpospolitej”. Podpisali się pod nim m.in. Dariusz Filar, Stanisław Gomułka, Witold Orłowski i Marek Belka. List komentowali goście programu Ludzie i pieniądze w Radiu Gdańsk.
Gośćmi Jacka Naliwajka byli Łukasz Brzeziński (portal Moja Norwegia), Marcin Grzegory (z-ca dyrektora Invest in Pomerania) i Ryszard Trykosko (doradca prezesa NDI) Pracodawcy Pomorza.
– Ta sytuacja prędzej czy później jest nieunikniona, jeżeli mamy być w Unii Europejskiej, a nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. To kwestia terminów. Mówię tak, ale pytam czy nasza gospodarka jest w tej chwili na to gotowa. Musimy mieć właściwie przygotowane finanse państwa – mówił Ryszard Trykosko.
Łukasz Brzeziński podał przykłady krajów skandynawskich, Szwecji i Danii, które również nie mają euro. – Zwróciłbym uwagę na zagrożenia, jakie niesie ze sobą wspólna waluta. Na rynku walut są procesy, których nie są w stanie wytłumaczyć ekonomiści. W Norwegii eksperci nie są w stanie wyjaśnić, dlaczego korona norweska nurkuje.
– Ja tu widzę prawo silniejszego. Wchodzimy w Unii do ligi seniorskiej, musimy być konkurencyjni jako gospodarka. Na tym etapie stracimy na konkurencyjności mając wspólną walutę. To, że mamy złotówkę jest motorem wzrostu gospodarczego – komentował Marcin Grzegory.
Fot. Agencja KFP/Mateusz Ochocki