4-dniowy tydzień pracy? „Polacy są chronicznie zmęczeni. Mamy kłopot z wydajnością”

Większa wydajność, punktualność, krótsze przerwy – to najważniejsze efekty skrócenia czasu pracy z 40 do 32 godzin w tygodniu w jednej z nowozelandzkich firm. Perpetual Goldian pozwoliło swoim pracownikom pracować 4 dni w tygodniu zamiast 5, przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia. Czy Polscy przedsiębiorcy byliby w stanie podjąć taki eksperyment?

Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i Pieniądze byli Joanna Staniszewska, prezes Youll.pl i Zbigniew Jarecki, prezes Kaszubskich Pracodawców.

– Badania pokazują, że wiele osób jest chronicznie przemęczonych. Nie sprzyja temu organizacja pracy, którą w tej chwili mamy zapisaną w kodeksach. Świat przemysłu i firm będzie musiał się ugiąć, bo młode pokolenie wychodzi z założenia, że praca jest dla człowieka, a nie na odwrót. A dzisiaj pracujemy tak jakby człowiek był dla pracy – mówiła Joanna Staniszewska, prezes Youll.pl.

– Wyniki tego eksperymentu dotyczą pracowników, zajmujących się pracą biurową. Inaczej na to spojrzą pracownicy fabryk. Polska jest trochę z tyłu, jeśli chodzi o wydajność pracy, ponieważ mamy kłopoty z pracownikami. Brakuje nam ludzi do pracy. To wymusza myślenie w kierunku innowacyjności, zastępowania i robotyzacji. To jest kierunek, nad którym trzeba popracować – dodawał Zbigniew Jarecki, prezes Kaszubskich Pracodawców.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj