Wszyscy są zainteresowani termomodernizacją, ale nie każdy chce korzystać z pożyczki. Dlaczego?

Eksperci uważają, że wprowadzenie ulgi termomodernizacyjnej dla właścicieli domów jednorodzinnych to ruch w dobrą stronę. To fragment rządowego programu Czyste powietrze, który będzie realizowany do 2029 roku. Budżet tego programu to 103 mld złotych, z czego dotacje wynoszą ponad 63 mld złotych. Wszyscy są termomodernizacją zainteresowani, bo chcą zmniejszyć koszty, ale w ubiegłym roku tylko 7 osób zainteresowało się wzięciem na nią pożyczki.

Gośćmi Jacka Naliwajka w audycji Ludzie i Pieniądze byli Mateusz Marmołowski, prezes CTA i Łukasz Brzeziński, prezes Mojej Norwegii.

– Możliwe, że było to spowodowane dość skomplikowanymi procedurami, które zniechęcały potencjalnych inwestorów. Potrzebne są prostsze rozwiązania, na które mogą sobie pozwolić zwykli mieszkańcy – mówił Łukasz Brzeziński.

– Przeciętny Kowalski nie zdecydował się na pożyczkę ze względu na tzw. barierę wejścia. Albo przerosły go formalności albo przestraszył się zapisu, że być może, jeśli coś zostanie zrobione nie tak jak trzeba, pieniądze będzie musiał zwrócić. Ludzie się boją i przez to nie aplikują. Nie chcą kłopotów, jeśli nie dysponują pieniędzmi. A ustawa jest dla osób, które nie są w stanie pozwolić sobie na ocieplenie domu – dodał Mateusz Marmołowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj