Od 4 maja otwarte będą sklepy w galeriach handlowych, hotele i miejsca noclegowe. Do handlu weekendowego wracają sklepy budowlane, działalność wznowią niektóre instytucje kultury, kolejne luzowanie obostrzeń obejmie także dziedzinę rehabilitacji i obiekty sportowe. 6 maja natomiast mają zostać otwarte żłobki i przedszkola. Czy to jest czas, w którym wracamy do normalności? O tym Iwona Wysocka rozmawiała ze swoimi gośćmi: Joanną Staniszewską, Youll.pl i Tomaszem Rakowskim, FNX Group.
– Początkowe lęki stały się dla nas codziennością, jednak ten okres był potrzebny, by dotarły do nas pewne rzeczy, żebyśmy wyrobili w sobie nawyki sanitarne. Bez tego okresu trudno byłoby odmrażać gospodarkę – mówiła Joanna Staniszewska.
– Pomimo otwarcia galerii czy hoteli, które jest konieczne, by gospodarka ruszyła, decyzje, dotyczące tzw. normalności życia, to sprawa osobista obywateli. Do czasu pełnego opanowania epidemii będziemy musieli przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, gdzie są ograniczenia np. związane ze skupiskami ludzi, z zachowaniem odległości czy dezynfekcją w miejscach publicznych – dodał Tomasz Rakowski.