Powstanie korytarz transportowy Gdańsk – Odessa? „Szlak może mieć znaczenie nie tylko między Polską a Ukrainą”

Może powstać korytarz intermodalny transportowy Gdańsk – Odessa. Władze Portu w Gdańsku podpisały z Administracją Morskich Portów Ukrainy dotyczący wzajemnej współpracy z portami ukraińskimi. Odbyło się to przy okazji ukraińsko-polskiego forum transportowo-logistycznego. List intencyjny wpisuje się z w koncepcję Trójmorza, ale i Korytarza Transkaspijskiego. Jeśli od intencji przejdziemy do działania – jakie będą wartości dodane dla Pomorza i polskiej gospodarki?

Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji „Ludzie i Pieniądze” byli Artur Kiełbasiński, dziennikarz Radia Gdańsk i Stanisław Szultka, ekonomista z Uniwersytetu Gdańskiego.

– Patrząc na to, co się dzieje na świecie w związku z korytarzami transportowymi i na to, że korytarz Gdańsk-Odessa może się wpisać w projekt nowego Jedwabnego Szlaku, to jest tu pewien potencjał. Z roku na rok nie wydarzy się nic fundamentalnego. Jest też Turcja. To ogromny kraj, często niedoceniany. Gospodarka turecka od lat jest w kryzysie, ale z czasem Turcy będą z tego kryzysu wychodzić, więc szykując się do współpracy z Ukrainą – a za Odessą jest Turcja – warto to mieć z tyłu głowy – mówił Artur Kiełbasiński.

– Ten szlak może mieć znaczenie nie tylko z punktu widzenia transportu między Polską a Ukrainą, ale do naszych portów mogą wpływać też transporty ze Skandynawii, które mogłyby dalej być transportowane. Kolejne połączenia dają alternatywę. W razie jakiegoś zakłócenia w zakresie bezpieczeństwa czy awarii infrastruktury posiadanie alternatywy jest lepsze, bo daje wybór i w przypadku zakłóceń pozwala utrzymać ciągi logistyczne – dodał Stanisław Szultka.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj