Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje w środę o wysokości stóp procentowych. O tym, czy nastąpi ich podwyżka oraz o obecnej sytuacji polskiej gospodarki Iwona Wysocka rozmawiała z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” i Mateuszem Marmołowskim, prezesem CTA.ai.
– Dyskutując o inflacji i sytuacji polskiej gospodarki oraz waluty, warto spojrzeć na to, że nawet kraje strefy euro mają dużo wyższą inflację niż Polska. Nasze ruchy nie są w stanie zmienić tej sytuacji. Jesteśmy gospodarką frontową, peryferyjną. Nie jesteśmy w centrum wysoko rozwiniętych krajów. Nasza waluta będzie zależała od otoczenia i tego, co dzieje się na rynkach globalnych, a mniej od naszych decyzji. W taki sposób należy też patrzeć na to, co wydarzy się na dzisiejszej Radzie Polityki Pieniężnej – mówił Marek Lewandowski.
– To są zdecydowanie zbyt późne ruchy. Dwa lata temu, kiedy inflacja zaczynała startować do góry, obniżaliśmy stopy procentowe. Teraz ją gonimy. Zgodnie z teorią ekonomii, stopy powinny być zdecydowanie powyżej inflacji, aby ją gasić. My jesteśmy daleko za nią. Stopy są na poziomie 4,5 procent, a inflacja na poziomie 12. Teoretycznie stopy powinny zostać podniesione do poziomu kilkunastu procent, co zapewne się nie stanie. To, co się wydarzy, to podwyżka o pół procenta albo ponownie o rekordowy jeden procent. Tych podwyżek czeka nas w tym roku jeszcze kilka. Jesteśmy spóźnieni – komentował Mateusz Marmołowski.
ua