Aż o ponad 52 procent wzrosły w grudniu – rok do roku – nowe zamówienia w przemyśle – podał Główny Urząd Statystyczny. Ten wskaźnik pokazuje rozwój popytu na wyroby i usługi. Służy do oceny przyszłej produkcji.
Jak mówił w audycji „Ludzie i Pieniądze” Paweł Orłowski, prezes InvestGda, prawdopodobnie może to wynikać z planowanych, dużych inwestycji o charakterze publicznym. – Tak z KPO, jak i w ogóle z perspektywy unijnej, którą przecież wdrażamy, a to są de facto jeszcze większe pieniądze. Wpływ na to mógł mieć zatem ten napływ środków unijnych rozwojowych, które możemy, co do zasady, inwestować – podkreślił.
– To wszystko zależy od tego, kto będzie zaangażowany w te duże zamówienia. Mało kiedy są to małe i średnie biznesy – zauważył Ireneusz Osiński, wykładowca Uniwersytetu WSB Merito.
– Faktycznie jest tak, że w ostatnim czasie – z racji właśnie między innymi KPO i tych programów, które gdzieś tam się pojawiają – gros gospodarstw czy firm rolnych faktycznie w tej chwili przymierza się do inwestycji – dodał Piotr Górski, prezes Polskiego Ziemniaka.
Rozmowę przeprowadziła Iwona Wysocka:
Odtwarzacz plików dźwiękowychaKa