– Przykro powiedxzieć ale nie znałem Puszczy Karpackiej. O tym miejscu usłyszałem gdy w Polsce rogorzała debata, konflikt, awantura o utworzenie tam Turnickiego Parku Narodowego – mwi Rafał Król. Zawsze w sierpniu organizowałem obozy w Bieszczadach, tym razem postanowiłem zrobić pieszą eskapadę do Puszczy Karpackiej.
Rafał Król – gdyński globtroter i instruktor specjalizujący się w wypawach ekstremlnych przeszedł z grupą znajomych przez całą Puszczę Karpacką. Zrobili 160 kilometrów idąc przez 7 dni.
Rafał przed wyprawą poinformował o swoim zamiarze WWF. Organizacja syworzyła z tego wydarzenie „Odkrywamy Serce Karpat”.
– Nie miałem zamiaru robić rajdu w obronie lasu, jestem zdania, że trzeba pozyskiwać drzewo, ale widok dorodnych ściętych drzew boli – opowiada podrónik – Chciałem sam zobaczyć jak to tam wygląda.
Fot.Rafał Król
Dla Rafała to idealny teren do założenia Parku Narodowego. Ogromne lasy, pełne pomnikowych drzew nie mają szans na stworzenie Turnickiego Parku Narodowego gdy pozyskiwanie drewna będzie odbywało się w dużej ilości i przy pomocy ciękiego sprzętu, który totalnie niszczy podłoże., pozosostawia koleiny sięgające do kolan. – Park Narodowy to trwała wartość, którą możemy zostawić przyszłym pokoleniom – opowiada. Jego zdniem to lepsza opcja od wykorzystywania tego terenu jako las gospodarczy.
Fot.Rafał Król
– Nie chcę tam jechać autem i cyknąć kilka fotek. Chcę tę puszczę przejść pieszo z plecakiem na plecach, pobyć w niej, posłuchać o czym szumią nocą drzewa. – takie było założenie Rafała. To ogromny las. Zresztą świetnie zadbany przez leśników. Są miejsca parkongowe, ławki, wiaty i tablice informacyjne. Rafał poleca wszystkim wędrówkę pp Puszczy Karpackiej. To tereny bardzo mało znane przez Polaków.
Fot.Rafał Kró