Nigdy nie wrócił do Polski. Ale wrócił do Gdyni. Władysław Wagner w rodzinnych opowieściach

Rejs dookoła świata Władysław Wagner 001

Przed wojną postanowił ruszyć w świat na niewielkim drewnianym jachcie z zamiarem opłynięcia globu. Podróżował przez wiele lat po morzach i oceanach. Tracąc po drodze kolejne łodzie i przyjaciół, powoli i systematycznie realizował swój cel.

18-letni harcerz wypłynął z Gdyni w lipcu 1932 roku, wywiesił na swojej niewielkiej łodzi biało-czerwoną banderę i ruszył po przygodę. Jego podróż trwała kilka lat. Płynął przed siebie „Podług słońca i gwiazd” – tak zatytułował swój pamiętnik.
Budując jachty, zatrudniając się w stoczniach, dotarł w końcu do Anglii, gdzie zastała go w 1939 roku wojna. Chciał wrócić do Polski, ale tej, którą znał przed wojną. A to było już niemożliwe.

 

(Fot. archiwum prywatne)

Po zakończeniu wojny sytuacja polityczna w kraju zatrzymała go za granicą. Wyruszył ze swoją żoną w kolejny rejs i dotarł na Karaiby. Zasłynął na wyspach jako człowiek wielu talentów. Potrafił np. zbudować dom dla rodziny na pustym polu. Dziełem żeglarza było pierwsze na wyspie lotnisko, a także przystań, stanica żeglarska, stocznia jachtowa oraz połączenie promowe z Tortolą, główną wyspą archipelagu, na której znajduje się stolica Brytyjskich Wysp Dziewiczych. Tak w skrócie można opisać losy Władysława Wagnera.

 

wagner ng trav 001

(Fot. archiwum prywatne)

NIGDY NIE WRÓCIŁ DO POLSKI

Niestety, nie dane mu było wrócić do Polski. Przez wiele lat mieszkał na Wyspach Karaibskich, a zmarł w Orlando na Florydzie w 1992 roku. Do dziś żyje tam jego żona, 96-letnia Mabel Wagner.

 

Grób Władysława Wagnera-   Floryda 001

(Fot. archiwum prywatne)

Od siedmiu lat polonijni żeglarze spotykają się na jednej z Wysp Karaibskich, by uczcić jego pamięć. W pierwszym Zlocie WSR 2012 wzięło udział 60 jachtów oraz żaglowiec STS Fryderyk Chopin – w sumie około 400 żeglarzy z Polski, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Anglii. Uroczyście odsłonili pamiątkową tablicę, informującą o rejsie Wagnera i jego dokonaniach na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. W tym roku planowany na 27 stycznia Zlot Wagnerowski nie odbędzie się. Przygotowania rozpoczęły się dwa lata temu. Przerwała je ogólnoświatowa pandemia.

 

Gdynia Basen Jachtowy płyta poświęcona Władsławowi Wagnerowi 001

(Fot. archiwum prywatne)

Na cmentarzu witomińskim znajduje się grób rodziny Wagnerów. Na Pomorzu żyją także krewni żeglarza. Wracają rodzinne opowieści.

 

(fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj