Edukują, bawią i wspierają. Niosą pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują. Wyzwanie przed nimi najpierw postawił czas pandemii, a teraz wojna za naszą wschodnią granicą. Pod swój dach przyjęli uchodźców, jak mówią: z obopólną korzyścią.
Słupscy harcerze opowiedzieli Joannie Mereckiej-Łotysz o swojej działalności, świetlicy dla ukraińskich dzieci oraz nowych lokatorach.
– Przyjęliśmy pod swój dach 14 osób z Ukrainy. Będą z nami tak długo, jak będzie to konieczne. Nie wchodzimy sobie w paradę. Przeciwnie, czerpiemy obopólne korzyści. Panie cudownie gotują – wyjaśnia Joanna Król, skarbnik słupskiego hufca.
W audycji „Razem Łatwiej” harcerze opowiedzieli także o działaniach na rzecz drugiego człowieka, wsparciu oraz zajęciach dla tych dużych i tych małych: