Choć tej inwestycji od początku towarzyszyła niechęć, pierwszy etap przekop Mierzei Wiślanej udało się przeprowadzić do końca. Zapraszamy do wysłuchania reportażu Anny Rębas „Przekopana historia”, prezentującego najciekawsze historie związane z realizacją budowy.
Kilka lat temu w Sztutowie, Stegnie, Kątach Rybackich, Krynicy Morskiej czy Piaskach rozmowy o przekopaniu Mierzei Wiślanej zwykle zaczynały się od stwierdzenia: „nie da się”, które następnie przechodziło w pytanie „po co?”, a kończyło oceną „szkoda pieniędzy”. Temat był trudny, nieznany, budził obawy, strach, niechęć. Jednak w miarę postępu prac opinie się zmieniały – obecnie 57 proc. Polaków popiera inwestycję.
Część obserwujących i oceniających dostrzegła wagę inwestycji dopiero po inwazji Rosji na Ukrainę. Wcześniej nie szczędzili krytyki i nie ukrywali obaw, teraz głosy o uniezależnianiu się od Rosji i swobodnej możliwości żeglowania bez proszenia jej o zgodę okazały się w pełni uzasadnione.
Przetarg na wykonanie inwestycji wygrała firma NDI/Besix. Formalnie prace na Mierzei Wiślanej rozpoczęły się w październiku 2019 roku, ale ciężki sprzęt wjechał na plac budowy rok później – w 2020 roku.
ENTUZJAŚCI I MALKONTENCI
Dziennikarze od początku chętnie odwiedzali plac budowy, fotografowali go, rozmawiali z mieszkańcami, podawali dane techniczne. Codziennie na miejscu byli też przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni jako głównego inwestora, a jego biuro prasowe udostępniało zdjęcia i filmy. Dzięki temu Polacy mogli obserwować postępy prac przed ekranami telewizorów.
O przekopie regularnie wypowiadali się też przedstawiciele organizacji przeciwnych budowie nowej drogi wodnej, którzy często powoływali się na kwestie związane z ochroną środowiska. Ostatecznie musieli jednak zwinąć transparenty – wszystkie ekspertyzy, opinie i decyzje otwierały budowie drogę. Mimo to w przestrzeni publicznej nadal pojawiają się oskarżenia o działania niezgodne z prawem i ochroną środowiska.
SZANSA NA ROZWÓJ GOSPODARCZY
Zarządzający niedoinwestowanymi i niezmodernizowanymi portami w leżących nad Zalewem Wiślanym Tolkmicku, Kadynach, Suchaczu i Fromborku liczą na ożywienie gospodarcze regionu. Coraz mniej mieszkańców obawia się zalania domów podczas sztormu, przestrzega, że natura upomni się o swoje. Osoby z województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego, podobnie jak elblążanie, liczą raczej na znalezienie pracy. Na podobne ożywienie mają nadzieję mieszkańcy Elbląga. Z kolei żeglarze chcą wypływać na pełne morze bez czekania na zgodę rosyjskich urzędników.
SELFIE PRZED PRZEKOPEM
Przed rokiem w pobliżu przekopu powstały specjalne punkty widokowe; w tym roku były już oblegane przez przyjeżdżających z całej Polski turystów, którzy chcieli zobaczyć, jak działają dwa zbudowane w tym miejscu mosty i słynna śluza, i zrobić sobie zdjęcie z przekopem w tle.
– To pierwsza w Polsce inwestycja hydrotechniczna na taką skalę – mówi Małgorzata Winiarek-Gajewska, prezes zarządu Grupy NDI.
– Udało się, choć nie było łatwo – dodaje Mariusz Janczewski, zastępca dyrektora budowy.
KONIEC PIERWSZEGO ETAPU
Realizacja pierwszego etapu tej inwestycji zakończy się w tym miesiącu – 17 września 2022 roku. Po zakończeniu całości robót kanał żeglugowy pozwoli przepływać z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany jednostkom o zanurzeniu do czterech i pół metra, długości do 100 metrów i szerokości do 20 metrów.
Posłuchaj całej audycji:
Anna Rębas/MarWer