Policja czy straż gminna. Jak o bezpieczeństwo mieszkańców powinny dbać gminy?

Wspierać policję czy stawiać na straże gminne? O bezpieczeństwie mieszkańców na Pomorzu w audycji Nie tylko metropolia dyskutowali Marek Biernacki – wiceprezydent Słupska, Maciej Stemplewski – nadkomisarz w KWP w Gdańsku, Andrzej Strzechmiński – burmistrz Łeby oraz Marek Goliński – wice wójt Kolbud. Według sondażu CBOS, na pytanie o poczucie bezpieczeństwa, 89 proc. Polaków odpowiedziało pozytywnie. Maciej Stemplewski z Komendy Wojewódzkiej uważa, że również na Pomorzu jest takie poczucie. – Statystyki dotyczące bezpieczeństwa w naszym regionie również są bardzo wysokie. To jest wynik pracy policjantów, którzy pojawiają się szybko tam, gdzie powinni być i reagują na każde zgłoszenie – mówi Maciej Stemplewski.

BURMISTRZ: W ŁEBIE POLICJA TO ZA MAŁO

Zdaniem burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego same patrole policji w tym mieście nie wystarczą. Wynika to z jej specyficznego charakteru. – Poza sezonem to cicha mieścinka, z poczuciem bezpieczeństwa jest nieźle. Co prawda bywają takie dni, że czasami patrolu w Łebie nie ma, dlatego, że nasz malutki komisariat obsługuje dwie gminy. W momencie gdy rozpoczyna się sezon letni, mamy olbrzymi problem, tych siedemnastu policjantów z lokalnego komisariatu nie zapewnia całkowicie bezpieczeństwa. Do Łeby przybywają różni ludzie, za turystami przyjeżdżają także przestępcy – tłumaczy burmistrz. – Kupujemy sobie poczucie bezpieczeństwa przez wsparcie finansowe policji w różnych formach. Kupowaliśmy samochody, skutery, dopłacaliśmy do samochodu terenowego, wspieraliśmy remont komisariatu, zakup sprzętu komputerowego, zakup systemu monitorowania miasta – dodaje.

„MUSIMY SIĘ WSPIERAĆ I NAWZAJEM UZUPEŁNIAĆ”

– Kolbudy mają ten komfort, że bardzo dobrze współpracują zarówno z Komendą Powiatową w Pruszczu Gdańskim, jak i z naszymi kolbudzkimi policjantami. Jeżeli chodzi o efekty tej współpracy, to można mieć czasami zastrzeżenia, ale im więcej się współpracuje, tym więcej zastrzeżeń może być. Jak ktoś nic nie robi, to nie będziemy mieli do niego żadnych uwag. Natomiast współpraca jest naprawdę wzorowa. Od 4-5 lat gmina Kolbudy dotowała 200 tys. zł kolbudzką policję, która obsługuje również gminę Przywidz. Na każde sezonowe zebranie wiejskie zapraszamy dzielnicowego. Ostatnio przeprowadziliśmy cykl spotkań policji z mieszkańcami w sprawie bezpieczeństwa. Powołaliśmy także straż gminną, która ma inne zadania. Musimy się wspierać i nawzajem uzupełniać. Realizujemy wspólne patrole i narady. Straż gminną powołaliśmy dopiero rok temu, ale myślę, że efekty mówią same za siebie – zapewnia Marek Goliński, wice-wójt Kolbud.

„TO PROBLEM ROZWIĄZAŃ SYSTEMOWYCH”

 Miasto Słupsk nie oferuje finansowego wsparcia policji. – Mamy skromne pieniądze, mieliśmy w planie likwidację straży miejskiej. Jednak stwierdziliśmy, że w mieście średniej wielkości powstałaby duża luka. Podczas debaty w tej kwestii nawet policja zabiegała o to, żeby nie likwidować straży miejskiej. To problem rozwiązań systemowych, np. przez wiek emerytalny policjantów było krucho z kadrami, tak jak i z pieniędzmi. Dlatego samorządy zaczęły powoływać straże gminne. Brakuje fizycznej obecności patrolu „na nogach”, tego oczekują mieszkańcy – mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj