Od 24 do 28 sierpnia tego roku w niemieckim kurorcie Bad Oeynhausen odbywał się Międzynarodowy Festiwal Literacki „Poetische Quellen”, czyli „Poetyckie Źródła”. W audycji „Po Pierwsze Wiersze” Tadeusz Dąbrowski rozmawiał z Michaelem Scholzem, który powołał to wydarzenia do życia i od wielu lat jest jego dyrektorem programowym.
Gość Tadeusza Dąbrowskiego podkreślał, że nazwa festiwalu nie jest przypadkowa. – Poezja wytryskuje z kurortu, w którym jesteśmy. Bad Oeynhausen to miasteczko uzdrowiskowe, otoczone podziemnymi źródłami solanki, a dokładne miejsce, w którym odbywa się festiwal, nazywa się Aqua Magica. To park założony stosunkowo niedawno, bo 21 lat temu, aby obecność tych solankowych wód w ciekawy sposób unaocznić. Nazwę „Poetyckie Źródła” wymyśliłem jeszcze jako student w Münster. Siedząc na wykładzie, który wydawał mi się bardzo nudny, patrzyłem przez okno. Myślałem o literaturze i dotarło do mnie, że Bad Oeynhausen to piękna miejscowość; dlaczego nie miałaby być przestrzenią dla ambitnej literatury? A „Poetyckie Źródła”, dlatego że literatura musi płynąć, poezja musi płynąć. Pomysł narodził się więc w mojej głowie już pod koniec lat 80., ale udało się go zrealizować dopiero w 2001 roku – wspominał.
Na czym polega sukces festiwalu? – Przede wszystkim należy zadać pytanie, czym jest sukces w ogóle, a tym bardziej, co oznacza sukces w dziedzinie literatury czy poezji. W przypadku festiwalu literackiego o sukcesie można mówić wtedy, gdy publiczność potrafi z pisarzami, poetami, tłumaczami, a także aktorami występującymi na scenie zbudować niepowtarzalną atmosferę. Na nasz festiwal ludzie czekają, licznie przychodzą na wszystkie wydarzenia i chętnie dają się zaskakiwać. To jest właśnie coś, co słuchacze muszą wnieść od siebie: ciekawość, bo przecież element zaskoczenia, niespodzianki jest w literaturze niezwykle ważny. Tę ciekawość, gotowość, żeby dać się ponieść, staramy się w ludziach pobudzać – tłumaczył Scholz.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer