W audycji „Po Pierwsze Wiersze” gościem Tadeusza Dąbrowskiego był Piotr Wiktor Lorkowski – urodzony w 1968 roku krytyk literacki, poeta, tłumacz, recenzent, w latach 1994-2002 redaktor „Toposu”, a do dzisiaj bardzo bliski jego współpracownik, tłumacz między innymi Johanna Wolfganga Goethego, Rainera Kunzego i Rainera Marii Rilkego. Publikował w niezliczonej liczbie czasopism, od wielu lat dość blisko „przyjaźni się” też z internetem – używa sieci do promocji nowej poezji, ostatnio regularnie publikuje „Nadmorze” – pierwszy polski podcast o poezji.
Gość Radia Gdańsk wspominał dawną poezję nowego nurtu. – Przede wszystkim mam poczucie, że kiedy nowy nurt miał swoje najlepsze, najbardziej twórcze lata, istniały tak naprawdę dwa skrzydła polskiej poezji. Jest piękna, ciekawa i w gruncie rzeczy uzasadniona kwalifikacja Karola Maliszewskiego, czyli podział na barbarzyńców i klasycystów; chodziło tu przede wszystkim o stosunek poetów do codzienności, aktualności, a także tradycji. Gdybyśmy spojrzeli już na drugą połowę lat 90. i mieli pewną perspektywę 25 lat, mam poczucie, że ten podział mocno się zatarł, a poezja zaczęła iść wieloma równoległymi nurtami; myślę przede wszystkim o tym, że zaczynają się pojawiać nowe zjawiska – przyznał.
Poeta scharakteryzował jeden z popularnych nurtów. – Pojawia się poezja wyzwolonej wyobraźni. Jej pierwszego wyzwolenia dokonał Roman Honet. Ten nurt jest nadal żywy, i to na bardzo różne sposoby. Właściwie można powiedzieć, że jesień zeszłego roku to debiut Justyny Nawrockiej, jej „Dziady, ojce, córy”, debiut bardzo dziwny, który czyta się z mieszanymi uczuciami, dlatego że widać wyraźnie, iż ta wyobraźnia jest już nie tylko wyzwolona czy ośmielona; ona, inspirowana romantyzmem, eksplodowała i właściwie to jest prawie to samo co w najogólniejszym zarysie pojawiło się u Romana Honeta: widmowość, szerokie horyzonty, sięganie daleko poza horyzont wrażliwości, wyobraźni, nie mówiąc już o codzienności. Dodałbym do tego jeszcze jedno nazwisko: Bartłomiej Suwiński i na przykład jego „Nawie” – wskazywał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer