Ludziom trudno jest żyć bez plastiku, a środowisko na tym cierpi. Dlatego powstają eko-tworzywa

(fot. arch. prywatne/Pixabay)

Plastiku nie da się łatwo wyeliminować z otoczenia – wchodzi w skład opakowań, mebli, większości ubrań i mnóstwa innych rzeczy, bez których nie umiemy już funkcjonować. Warto jednak próbować uczynić ten materiał bardziej przyjaznym dla środowiska. O ekologicznych tworzywach sztucznych mówiła w audycji „Pomorze, Nauka, Świat” dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka z Katedry Technologii Polimerów Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.

Nauczycielka akademicka wyjaśniała, że katedra, w której jest zatrudniona, zajmuje się bardzo szeroko pojętym zastosowaniem plastiku. – Realizujemy projekty, dotyczące związków wielkocząsteczkowych, czyli tych, które ogólnie nazywamy plastikami, od opakowań butelek, przez obudowy sprzętu elektronicznego, po różnego rodzaju farby na ścianach, kleje do wykładzin czy syntetyczne ubrania – wymieniała.

Ekspertka podkreślała, że polimery są nie tylko materiałem podstawowym, ale stanowią również bazę, na której powstają kolejne substancje. – Polimery są lepiszczami do wytwarzania tych wszystkich związków, których ogromne ilości mamy w swoim otoczeniu. W naszej katedrze zajmujemy się wieloma aspektami tworzyw sztucznych, na przykład recyklingiem, czyli ich ponownym wykorzystaniem w innych dziedzinach życia, czy polimerami, które są ekologiczne, mogą być wytwarzane z surowców odnawialnych; mogą to być również kompozyty, które zawierają surowce odnawialne, obniżając koszty, a tym samym wpływając na proces technologiczny naszego środowiska. Nasz zespół konkretnie zajmuje się materiałami, które są ekologiczne, ale wytwarzane z surowców naturalnych, takich jak skrobia modyfikowana – mówiła.

Specjalistka przypominała, że na produkcję tworzyw w Polsce wpływa Unia Europejska. – Odchodzimy od ropy naftowej. Niedawno wyszła dyrektywa unijna, zakazująca używania materiałów syntetycznych do produkcji dziewięciu wyrobów jednorazowego użytku, w tym talerzyków, widelców, łyżek, noży, a nawet patyczków do balonów. W ostatnim czasie w sklepach pojawiły się materiały podpisane jako „biodegradowalne” albo „wielokrotnego użytku”. W ten sposób obchodzimy tę dyrektywę, bo stosujemy materiały, które są niedozwolone, ale jako produkty wielokrotnego użytku. Zauważyliśmy też na rynku drewniane widelce, noże, łyżki – wskazywała.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj