Jak Europa zareaguje na konflikt izrealsko-palestyński? „UE nie ma zbyt dużych możliwości oddziaływania”

Setki osób zabitych i tysiące rannych – to bilans krwawego konfliktu izrealsko-palestyńskiego. Jakie są jego kulisy? Jak na te wydarzenia patrzy Europa? Jakie są możliwe scenariusze? Na ten temat w magazynie „Pomorze, Polska, Europa” Robert Silski rozmawiał z doktorem Wojciechem Grabowskim z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Konflikt izraelsko-palestyński dotyczy ziemi, która została przez Izrael zajęta w ramach polityki, którą prowadził ruch syjonistyczny przed 1948 rokiem. Nie udało się pomiędzy ludnością palestyńską i izraelską wypracować konsensusu dotyczącego idei dwupaństwowości, czyli istnienia Izraela i Palestyny współegzystujących obok siebie. W wyniku przejęcia znacznej części Palestyny przez Izrael powstało państwo Izrael w 1948 roku. I od tamtego czasu trwają nieustanne starcia militarne, konflikty zbrojne pomiędzy Izraelem i Palestyńczykami – wyjaśnił dr Wojciech Grabowski.

– Obecny kryzys wywołany jest polityką osadnictwa żydowskiego prowadzoną od wielu lat przez Izrael. W rezultacie protestów doszło do krwawych starć i zamieszek. Spowodowało to eskalację przemocy i użycie sił po jednej i po drugiej stronie. W te napięte relacje włączyła się organizacja fundamentalistyczna, terrorystyczna Hamas, która w ramach sprzeciwu wobec polityki osadnictwa Izraela, dokonała ostrzału. Natomiast tło tych wydarzeń, które dzisiaj dzieją się na świętych ziemiach, jest znacznie szersze – zauważył dr Grabowski.

fot. YouTube/CNBC

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj