Robert Silski rozmawiał z dr Katarzyną Kamińską-Korolczuk, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego, na temat skutków wyborów w Niemczech. Jakie będą kontakty z Polską i jak może zmienić się niemiecka polityka na arenie Unii Europejskiej?
Według ostatnich sondaży SPD umacnia się na prowadzeniu. Tymczasem ważny polityk lewicowej partii Die Linke zasygnalizował gotowość do utworzenia „postępowego, centrolewicowego rządu” z SPD i Zielonymi po zaplanowanych na 26 września wyborach do Bundestagu.
– Fakt, że SPD ma najlepszy wynik, nie jest zaskoczeniem, ale też nie demonizowałabym go. To na pewno wynik przewodniczącego Olafa Scholza, który jest liderem i prowadzi dobrą kampanię, kreując się na męża stanu. Ale zwróciłabym uwagę na to, że SPD odzyskuje straty, które miało w 2017 roku, bo sondaże w tej chwili wskazują, że w porównaniu z 2017 rokiem wynik jest o około 4,5 pkt. proc. lepszy, o ile oczywiście powtórzy się on w wyborach. Spójrzmy jednak na to, że wynik z 2017 roku był najgorszym, jaki uzyskało SPD od czasu II wojny światowej. Możemy więc powiedzieć, że SPD wraca, oczywiście nie do poziomu ponad 30 proc., który był wcześniej gdzieś w systemie, ale wraca na poziom poparcia, który miało wcześniej – wskazywała dr Kamińska-Korolczuk.