W schronisku to kojec jest dla psa środowiskiem naturalnym. Skąd zwierzak ma wiedzieć, że miejsce, do którego go zabieramy, jest jego nowym domem? I jak „zapewnić go”, że znowu nie zostanie porzucony? Gościem Hanny Wilczyńskiej-Toczko była Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny.
– Najlepiej adoptować psa w czwartek wieczorem, wziąć wolne na piątek i poniedziałek, i przez te cztery dni, niezależnie od wieku psa, uczyć go zostawania w domu. Robimy to bardzo podobnie jak w przypadku szczeniaków, ale psy ze schroniska szczególnie trzeba uczyć. Jak już pies posiedział chwilę w domu, trzeba rzucić na podłogę coś, co może być najbardziej skuteczne i wyjść z domu. Potem, po 10 minutach wracamy i nie witamy się z nim. On musi zobaczyć, że wchodzi ktoś ważny i że on go na pewno nie opuścił tylko wyszedł, bo jest przywódcą – mówiła Agnieszka Kępka.