Zwierzę nie jest zabawką i nie należy przygarniać go pod wpływem emocji. Behawiorystka: Decyzja powinna być świadoma

Nieprzemyślane przygarnięcie zwierzęcia nie świadczy o miłości, tylko o egoizmie. Chociaż zazwyczaj Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny, zachęca do adopcji, tym razem zwracała uwagę na problem nieprzemyślanego podejmowania decyzji.
Agnieszka Kępka podkreślała, że przygarnięte zwierzę powinno pozostać z nami do końca życia, na dobre i na złe.

– To nie jest po to, żeby Wam mówić, że macie żyć bez psa, kota, królika, chomika czy innego zwierzaka, tylko żeby Was uświadomić, że to nie może być decyzja chwilowa, kończąca się na „chcę” czy „dzieci chcą”. Bierzemy na siebie obowiązek dbania o zwierzę do końca jego dni – precyzowała.

Behawiorystka wyjaśniała też, że niekiedy przypadkowe pojawienie się zwierzaka w naszym domu jest uzasadnione.

– Niezależnie od wszystkiego trzeba ratować życie zwierzęcia albo jego zdrowie. To są takie sytuacje, przed którymi życie po prostu nas stawia. Jak znajdziemy się w takiej sytuacji, nie mamy wyjścia: musimy zabrać zwierzę, bardzo często trzeba je wyleczyć. Jeżeli nie możemy go zatrzymać, oddajemy zwierzaczka gdzieś, gdzie, jak wiemy, będzie mu się dobrze żyło. Nie ma w tym niczego złego – mówiła.

Należy pamiętać, że pojawienie się nowego domownika całkowicie zmieni nasze zwyczaje.

– Bardzo wiele osób chce zabrać szczeniaczka, chociaż to nie jest konieczność, możemy równie dobrze adoptować czy nawet kupić psa starszego. Ale jeśli bierzemy szczeniaczka, pomyślmy o tym, że on musi dostać jeść pięć czy nawet sześć razy dziennie. Jak to sobie zorganizujecie? Niektórzy mówią: „Wakacje”. Ale wakacje przeminą. Nie możemy przez wakacje być z psem w domu przez cały dzień, a potem nagle wrócić do pracy i szkoły. Pies, zarówno stary, jak i młody, po prostu się nudzi. A jak jeszcze mieszkamy w bloku i sąsiad postuka w drzwi czy kaloryfer, to pies jest stale „nakręcany” i staje się męczący dla całego bloku. Niezależnie od wieku psa i ogólnej sytuacji musimy uczyć go zostawania – podkreślała Agnieszka Kępka.

 
 
Fot. Pixabay.com
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj