Karmienie łabędzi chlebem to naprawdę wielka krzywda dla tych ptaków. Pieczywo powoduje chorobę nazywaną anielskim skrzydłem. Dochodzi do deformacji stawów i ptaki przestają latać – mówi Piotr Kamont. Ewelina Sobańska dodaje, że lepiej chleb wyrzucić do śmietnika niż rzucać go łabędziom.
Te ostre słowa mogą nawet kogoś zbulwersować, ale łabędziom chleb naprawdę szkodzi. Oczywiście Ewelina specjalnie wkłada kij w mrowisko, żeby podkreślić jaka to ważna sprawa. W prywatnej rozmowie ptasiarka powie, że suche pieczywo zawsze można, warto i trzeba zagospodarować, np. oddając je dla koni do pobliskiej stajni. Tylko spleśniały chleb nie posłuży już nikomu a raczej może zaszkodzić. Jeśli chcemy dokarmiać łabędzie to najlepiej warzywami.
Łabędzie to wegetarianie ale o łagodności tych ptaków powinniśmy zapomnieć. Samce zacięcie walczą o samicę. Nie do pierwszej krwi ale nawet do zgonu przeciwnika. Często też z terytorialną walecznością spotykają się wodniacy. Włodek Raszkiewicz przyznaje, że kiedyś łabędź dostało od niego wiosłem. Co robić gdy potężny ptak atakuje kajakarza? Czasami w obronie własnej trzeba użyć siły.
Słyną z waleczności i są jednocześnie symbolem miłości. Czasami spotykane zdjęcia pary łabędzi zakochanych, szyjami tworzących symbol serca, to nie wynik obróbki cyfrowej fotografii. Łabędzie tak naprawdę zachowują się w czasie zalotów. Nie do uwierzenia ale podobno przed I Wojną Światową łabędzie były jedzone w Polsce i polowano na te ptaki. Były też dość rzadkie, spotkać było je można tylko na największych jeziorach. Pod ochroną są od 1920 roku i teraz zamieszkują praktycznie wszystkie mniejsze i większe zbiorniki wodne.
Posłuchaj audycji o łabędziach:
Łabędzie to wdzięczny obiekt do fotografowania. Od fanów ptasiej audycji otrzymaliśmy sporo zdjęć. Dziękujemy i niektóre prezentujemy poniżej. W tekście powyżej możemy zobaczyć łabędzia znad Zatoki Gdańskiej sfotografowanego przez Urszulę Danutę Chomentowską
Łabędź niemy czy kzykliwy? Hmmm…. na zdjęciu Małgorzaty Bloch oczywiście krzykliwy, wystarczy spojrzeć na żółty dziób.
Jeśli ktoś chce spotkać czarnego łabędzia to powinien wybrać się do ZOO w Oliwie. Na wolności w Polsce to rzadkość. Czarne łabędzie pochodzą z Austalii, Nowej Zelandii, Tasmanii. Fot. Janina Woszczyńska TG OTOP.
Łabędzie to naprawdę duże ptaki. Nase największe z latających. I to tego groźnie potrafią stroszyć piórka. Jak na fotografii Jana Stańczaka.
I jeszcze jedna fotografia Jana Stańczaka. Bardzo miejski i gdański obrazek, bo to wiosna na stawie róg Grunwaldzkiej i Pomorskiej w Oliwie. Łabędź na gnieździe, na jajach i na torbie foliowej (ech ci śmieciarze).
Łabędzie są symbolem miłości. Zalotnie układają szyje w kształt serca. Taki moment udało się uchwycić Małgorzacie Bloch.
Nikomu nie trzeba przypominać, że młode łabędzie nie są białe. Te najmłodsze nie są też „brzydkimi kaczątkami”. Na fotografii Marty Polak przychówek z Jeltkowa.
Morze nasze morze…. i plaża o poranku. Na pewno ich obecność dodaje plaży uroku. Łabędzie to wdzięczny obiekt do fotografowania. To obrazek ze spaceru Urszuli Danuty Chomentowskiej.
Tu ptaki czują się jak w raju. Sielski obrazek łabędziej rodziny z Ptasiego Raju autorstwa Adama Janczyszyna.
Ornitolodzy narzekają, że rozleniwiliśmy ptaki. Dokarmiane przez ludzi nie chcą odlatywać. Być może dla takich widoków warto? Zdjęcie łabędzi pod molo Małgorzaty Spierzak.
Na zakończenie galerii łabędzie artystycznie. To już dzieło mistrzyni fotografii z Gdyni Elwiry Kruszelnickiej.
PS Ten łabądek po lewej „przyfrunął” do Radia Gdańsk z Hamburga. Przyleciał oczywiście pocztą mailową wysłaną przez Marzenę Becker-Kurkowski. Pozdrawiamy.
Kto rano wstaje temu ptak nadaje 🙂 To podobnie jak Radio Gdańsk. Jesteśmy na pTAK i pod takim hasłem emitujemy na naszej antenie ptasie audycje. Można ich słuchać w każdy piątek po godzinie 12.30. O ptakach opowiadają Ewelina Sobańska i Piotr Kamont, rozmawia Włodek Raszkiewicz. Jeśli mają Państwo jakieś sugestie, chcecie się podzielić spostrzeżeniami lub zdjęciami to zapraszamy do mailowego kontaktu z prowadzącym audycję w.raszkiewicz@radiogdansk.pl Programy powstają we współpracy ze Stowarzyszeniem Ptaki Polskie i są współfinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.