Doktorat, habilitacja a potem tytuł profesora i doktorat honoris causa, to wszystko wydarzyło się w ciągu ośmiu lat w życiu naukowym prof. dr hab. Miłosza Jaguszewskiego z I Katedry i Kliniki Kardiologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Lekarz, który był gościem Joanny Matuszewskiej jest też zastępcą ordynatora Oddziału Intensywnej Terapii Kardiologicznej w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. W 2021 r. w wieku 38 lat otrzymał tytuł Honorowego Doktora Uniwersytetu Europejskiego w Kijowie.
W audycji Radiowo-Naukowo mówił o swojej pracy naukowej i klinicznej, o tym dlaczego został lekarzem. – Dość wcześnie bo już na studiach wiedziałem, że chcę pomagać. Chciałem mieć udział w ratowaniu życia, widzieć szybko efekty swojej pracy. Stąd wybrałem kardiologię interwencyjną. Tu są spektakularne efekty pracy lekarzy, bo możemy pomóc człowiekowi z zawałem serca wrócić do zdrowia – mówił prof. Jaguszewski.
Naukowiec mówił też na czym polega sukces w medycynie, jak warto działać, gdzie publikować. – Warto mieć mentora, od którego można się uczyć. Kogoś kto wesprze, pomoże znaleźć rozwiązanie problemu, podpowie. Pracować naukowo należy już na studiach, dlatego uważam że trzeba tworzyć programy wsparcia dla studentów i młodych naukowców – tłumaczył profesor. Podkreślał jednocześnie, że mimo sukcesów naukowych, największą satysfakcję sprawia mu bycie lekarzem i kontakt z pacjentami.
Cała rozmowa tu: