Gościem programu Radiowo-naukowo był dr hab. Tomasz Jastrzębski, prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej. Profesor jest związany naukowo z Kliniką Ginekologii Onkologicznej GUMed, w ramach której funkcjonuje Pododdział Chirurgii Onkologicznej a także powstający Ośrodek Leczenia Nowotworów Otrzewnej. W jego skład wchodzą Klinika Ginekologii Onkologicznej i Klinika Chirurgii Dzieci i Młodzieży UCK.
Prof. Tomasz Jastrzębski specjalizuje się w diagnostyce i leczeniu chirurgicznym nowotworów, w tym przewodu pokarmowego, narządu rodnego i nowotworów pierwotnych i wtórnych otrzewnej.
W rozmowie z Joanną Matuszewską wyjaśniał m.in. na czym polega metoda HIPEC, czyli operacje cytoredukcji z dootrzewnową chemioterapią perfuzyjna w hipertermii.
– HIPEC nie jest dla każdego pacjenta. Nie możemy zastosować tego leczenia, jeśli nie można wykonać całkowitej cytoredukcji, czyli usunąć wszystkich widocznych zmian nowotworowych w jamie otrzewnej. Dodatkowo istotna jest też liczba tych zmian i ich wielkość. Ważny jest też ogólny stan pacjenta, bo operacje są trudne i długie. Najdłuższa, którą przeprowadziłem trwała kilkanaście godzin – mówił prof. Jastrzębski.
Przerzuty do otrzewnej najczęściej występują w rakach jajnika i jelita grubego. Guzy pierwotne w raku jelita występują u około 10 procent pacjentów, natomiast przy wznowach nowotworowych ma je aż 40 procent chorych na raka jelita grubego.
– W raku żołądka stosujemy tę metodę z pewnymi ograniczeniami. Dotyczy to wielkości i rozległości zmian nowotworowych, które można operować. Kolejny nowotwór, w którym można zastosować HIPEC to śluzak otrzewnej. To nowotwór wychodzący z wyrostka robaczkowego, bardzo trudny do leczenia – tłumaczył profesor.
W audycji naukowiec mówił także, czym jest cytoredukcja. Tłumaczył, jak dużo zmian w obrębie otrzewnej kwalifikuje chorego do operacji i zastosowania dootrzewnowej chemioterapii perfuzyjnej w hipertermii.