Wpływ słońca na skórę. „Promieniowanie UV jest czynnikiem rakotwórczym”

Alicja Rustowska-Rogowska
Alicja Rustowska-Rogowska (Fot. Radio Gdańsk/Joanna Matuszewska)

Za oknem praktycznie zaczęło się lato, słońce świeci, pogoda zachęca do przebywania na świeżym powietrzu i do opalania się. Ale co dzieje się ze skórą, która jest poddawana promieniowaniu słonecznemu? Czy ona ulega jakiejś destrukcji, a może starzeje się szybciej? Te wątpliwości staraliśmy się rozwiać w audycji „Radiowo-Naukowo”. 

O tym, jaki wpływ na skórę ma słońce, wyjaśniła dr n. med. Alicja Rustowska-Rogowska, dermatolog, wenerolog, wykładowczyni akademicka, członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, Stowarzyszenia Lekarzy Dermatologów Estetycznych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Dermatoskopii. Rozmowę poprowadziła Joanna Matuszewska.

– Wpływ promieniowania słonecznego na skórę obserwujemy każdego dnia, o każdej porze roku. To promieniowanie obejmuje trzy zakresy długości fal: podczerwone, widzialne i ultrafioletowe. I to promieniowanie ultrafioletowe jest tym, które negatywnie wpływa na naszą skórę. Rzeczywiście skóra, wystawiona długotrwale na takie promieniowanie, staje się sucha, odwodniona i pomarszczona. Pamiętajmy, że potrzebuje ona „rusztowania”: my składamy się w 90 proc. z wody, jeśli jej brakuje to staje się sucha, szara, ziemista i potrzebuje nawilżenia od środka. Trzeba też wiedzieć, że promieniowanie ultrafioletowe ma bardzo duży wpływ nie tylko na naskórek, ale też na głębsze warstwy, na skórę właściwą – wyjaśniała dr Alicja Rustowska-Rogowska.

Joanna Matuszewska/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj