Samorządowcy o unijnych inwestycjach w Trójmieście. „Mniejsze projekty są bliżej ludzi”

Czy dzięki funduszom europejskim dokonał się w Polsce skok rozwojowy. Co zmieniło się przez ostanie lata w Trójmieście? O tym rozmawiali samorządowcy w Radiu Gdańsk. Gośćmi Joanny Stankiewicz byli Joanna Zielińska (Samorządność Wojciecha Szczurka, Gdynia), Cezary Śpiewak-Dowbór (Koalicja Obywatelska, Gdańsk) i Paweł Petkowski (Prawo i Sprawiedliwość, Sopot).

– Można mówić o wielkich projektach, ale ja bym chciała powiedzieć również o tych drobniejszych. Idąc do dentysty, widzimy wyposażenie, a obok jest tabliczka z napisem „Unia Europejska”, warsztat samochodowy – tabliczka „Unia Europejska”. […] Moim zdaniem mniejsze projekty są bliżej tej grupy, która z nich korzysta, ale idąc brzegiem morza, widzimy wzmocnienia brzegów, przystanie rybackie czy świetnie zrobiony bulwar w Gdyni Oksywiu. To są te rzeczy, które są nam wszystkim bliskie – uważa Joanna Zielińska.

NA CO DZIEŃ NIE DOSTRZEGAMY ZMIAN

– W zasadzie w każdej części Gdańska widać realizację projektów unijnych. Mamy tunel pod Martwą Wisłą, stadion, trasy Słowackiego i Sucharskiego. Wszędzie możemy dostrzec duże projekty, z których korzystają mieszkańcy. Gdańsk przez lata członkostwa w Unii zmienił się diametralnie. Dzisiaj już o tym nie pamiętamy, ale ciekawie jest przeglądać dzisiaj zdjęcia historyczne sprzed 20 lat i dostrzegać, jak ogromny skok nastąpił przez ten czas – przypomina Cezary Śpiewak-Dowbór.

SĄ JESZCZE RZECZY DO ZROBIENIA

– Sopot również w wielu miejscach wypiękniał, ale cały czas stoimy na takim rozdrożu. Mam na myśli Aleję Niepodległości, która jest główną arterią komunikacyjną, dzieląca miasto na pół. To jest ciągle nierozwiązany problem. Były kiedyś idee związane z tunelem, żeby mieszkańcy oddychali lepszym powietrzem niż obecnie. Do tego dochodzi hałas i to, co dzieje się codziennie w Sopocie, czyli korki. Bardzo bym chciał, żeby fundusze Unii Europejskiej były przeznaczone właśnie na ten cel. To jest oczywiście działanie długofalowe. Mam świadomość, że taka inwestycja jest kosztowna, ale uważam, że powinniśmy sięgać nie tylko po rzeczy łatwe, ale patrzeć daleko, daleko w przyszłość – przyznaje Paweł Petkowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj