Do Trójmiasta przyjeżdżają setki tysięcy turystów. A to oznacza więcej samochodów. Gdańsk wprowadził zmiany w polityce parkingowej. Sopot też ma pomysł – i to nie nowy – by poradzić sobie z problemami z parkowaniem. W Gdyni zwykle największe problemy są na Skwerze Kościuszki i na okolicznych ulicach. Jak miasta radzą sobie z tym problemem? Gośćmi Joanny Stankiewicz w Samorządowym piątku Radia Gdańsk byli Marika Domozych, Samorządność Wojciecha Szczurka Gdynia, Bartosz Łapiński, Prawo i Sprawiedliwość Sopot oraz Cezary Śpiewak-Dowbór, Koalicja Obywatelska Gdańsk.
– W Sopocie mamy podobny problem. W tym roku miasto intensyfikuje swoje starania, żeby skierować ruch samochodowy w okolice Ergo Areny. Tam będą dostępne bezpłatne parkingi dla turystów i mieszkańców, gdzie można zostawić samochód na cały dzień, a do centrum dojechać meleksem – tłumaczy Bartosz Łapiński.
– W Gdyni w centrum liczba parkingów się nie zwiększa, do plaży w śródmieściu jest na tyle dobra komunikacja miejska, że tak naprawdę nie ma potrzeby poruszania się samochodem. Do pozostałych plaż znajdziemy darmowe parkingi. Mamy także bardzo wiele linii autobusowych na nie dojeżdżających, są letnie linie. Wiele ludzi z tego korzysta – twierdzi Marika Domozych.